Powell kończy w lutym swoją kadencję szefa Rezerwy Federalnej. To czy jego rządy zostaną przedłużone o kolejne cztery lata nie jest pewne, ale prezydent Joe Biden zapowiedział, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta szybko. Wszak potrzebne będzie kilka tygodni na zatwierdzenie przez Senat przedłużenia kadencji obecnego szefa Fedu lub nominacji jego następcy. Według portalu Politico, decyzja w tej sprawie zostanie najprawdopodobniej ogłoszona do 25 listopada, czyli do Święta Dziękczynienia.

Brainard, to obecnie jedyna znana kontrkandydatka Jerome'a Powella. Jest ona też jedynym członkiem Rady Gubernatorów Fedu mianowanym za rządów  demokratów. Zasiada ona tam od 2014 r., z nominacji prezydenta Baracka Obamy, a wcześniej była m.in. w zespole doradców ekonomicznych prezydenta Billa Clintona. Jej ewentualny wybór na szefa Fedu może mieć wsparcie lewego skrzydła Partii Demokratycznej, któremu nie podoba się polityka Powella. Większość analityków ankietowanych przez agencję Bloomberga spodziewa się jednak, że Powell uzyska nominację na nową kadencję. - Myślę, że przewodniczący Powell dobrze wykonuje swoją pracę - stwierdziła niedawno Janet Yellen, sekretarz skarbu i zarazem była szefowa Fedu.

Jeśli Brainard nie zostanie nowym prezesem Rezerwy Federalnej, to najprawdopodobniej przypadnie jej stanowisko wiceprezesa ds. nadzoru. W październiku wygasła kadencja dotychczas sprawującego tę funkcję wiceprezesa Randala Quarlesa. W poniedziałek ogłosił on natomiast, że w ostatnim tygodniu grudnia przestanie zasiadać w Radzie Gubernatorów Rezerwy Federalnej. Quarles zasiada w Radzie od 2017 r. (został mianowany przez prezydenta Donalda Trumpa) a jego kadencja miała się zakończyć w styczniu 2032 r.