To, jak zauważa Bloomberg, zaskakuje niektórych ekspertów, którzy pamiętają, jak słynne taper tantrum z 2013 roku (zaostrzanie polityki pieniężnej przez Fed)  dokuczyło młodym rynkom, podobnie jak wcześniej (1997 r.) kryzys azjatycki.

Teraz kluczem mają być wyceny. Według Credit Suisse, którego specjaliści wzięli  pod lupę 20 tys. spółek z 65 państw,  na rynkach rozwiniętych premia w stosunku do emerging markets jest rekordowa. Nowojorski indeks Standard&Poor's500 w tym roku jest o niemal 18 pkt proc. lepszy od MSCI Emerging Markets

Jednocześnie wielu ekspertów nie wierzy, aby Stany Zjednoczone pozostały odporne na skutki wojen handlowych i sądzą, że prędzej czy później amerykańscy konsumenci to odczują.