Teorii na ten temat jest tyle, ilu różnego rodzaju ekspertów piszących o tych sprawach. Swój ciekawy punkt widzenia przedstawia również Cheryl Bachelder, autorka książki „Miej odwagę służyć". W odróżnieniu jednak od wielu samozwańczych „specjalistów" opiera rozważania na swoich praktycznych doświadczeniach w biznesie. Bachelder może się pochwalić tym, że postawiła na nogi upadającą sieć restauracji Popeyes Louisiana Kitchen. Skutkiem ubocznym realizacji tego zadania było stworzenie modelu tzw. przywództwa służebnego. W wielkim skrócie opiera się on na unikaniu postaw egocentrycznych i skupianiu się na potrzebach innych. „Egocentryczne przywództwo jest tak naprawdę leniwą ścieżką. Lider po prostu dzierży władzę nad innymi, by osiągnąć wyniki dla własnych korzyści. Nietrudno to zrobić, ale takie podejście hamuje osiąganie dobrych wyników przez pracowników i przedsiębiorców. Przez to nie jest w stanie osiągać doskonałych rezultatów. Przywództwo służebne jest dużo trudniejsze, a w tym wyzwaniu lider stwarza warunki do uzyskiwania doskonałych wyników" – pisze Bachelder. Dla niektórych ludzi to banał, ale jest bardzo wielu takich, którzy przyjmują to jako prawdziwe oświecenie. To, jak traktujemy swój zespół i jak podchodzimy do klienta, decyduje o sukcesie.