Wraca widmo plajty

Publikacja: 01.09.2018 05:00

Wraca widmo plajty

Foto: AFP

Rynek nie okazuje litości argentyńskiemu peso. W piątek po południu za 1 dolara płacono 38,5 peso, czyli tylko nieznacznie mniej od czwartkowego rekordu (39,1 peso za 1 USD). W ciągu tygodnia argentyńska waluta osłabła wobec amerykańskiej o 23 proc., a od początku roku aż o 52 proc. Impulsu do odrobienia strat nie dała jej nawet czwartkowa, szokowa podwyżka głównej stopy procentowej o 15 pkt baz., do 60 proc. To była już druga podwyżka w ciągu jednego miesiąca.

Do załamania peso doszło, mimo że Argentyna prowadzi politykę, która teoretycznie powinna się podobać inwestorom. W odróżnieniu od np. Turcji podnosi stopy procentowe bardziej niż spodziewa się rynek, tnie wydatki fiskalne, kilka miesięcy temu porozumiała się z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie 50 mld USD linii kredytowej, a ekipa obecnego prezydenta Mauricio Macriego jest powszechnie uznawana za przychylną inwestorom. Gdy jednak Macri zwrócił się w środę do MFW o przyspieszenie wypłaty kolejnej transzy pomocy z linii kredytowej, inwestorzy odebrali to jako sygnał słabości i potraktowali Argentynę jak słabe ogniwo na rynkach – podobnie jak Turcję.

– Nie ma prostej recepty dla Argentyny. Kraje z rynków wschodzących znalazły się na celowniku inwestorów, ze względu na swoje problemy ekonomiczne, w tym duże zadłużenie i poziom importu – twierdzi Paul Greer, zarządzający z Fidelity.

Załamanie waluty oraz inflacja przekraczająca 30 proc. mogą wymusić na argentyńskich władzach drastyczne decyzje gospodarcze. Ekipa Macriego chciała obciąć deficyt finansów publicznych z 6,5 proc. PKB w 2017 r. do 5,1 proc. PKB w 2018 r. i 3,8 proc. w 2019 r. Teraz wzrasta prawdopodobieństwo tego, że cięcia budżetowe będą większe. Zapowiada je już Nicolas Dujovne, argentyński minister skarbu. W poniedziałek ma on Waszyngtonie rozmawiać z przedstawicielami MFW na temat programu reform.

GG Parkiet

– Rynek nie daje im żadnego wyboru. Muszą przez to przejść – wskazuje Edwin Gutierrez, strateg z Aberdeen Standard Investments.

W oczach inwestorów wyraźnie wzrosło ryzyko bankructwa Argentyny. Koszt CDS, czyli instrumentów ubezpieczających przed bankructwem dłużnika, dla argentyńskich obligacji pięcioletnich wynosił w piątek 789 pkt baz. Na początku roku sięgał około 200 pkt baz.

Peso argentyńskie w tym roku osłabło najbardziej wobec dolara spośród walut liczących się gospodarek wschodzących. (Oczywiście poza wszelką konkurencją pozostaje wenezuelski bolivar fuerte, wobec którego dolar zdrożał od początku roku o blisko 2,5 mln proc.). O ile w piątek po południu lira turecka odrabiała straty do dolara, o tyle od początku roku straciła do niego 42 proc. Rubel rosyjski zniżkował od początku stycznia o 15 proc., a real brazylijski – o 20 proc. HK

Gospodarka światowa
Netflix ukryje liczbę subskrybentów. Wall Street się to nie podoba
Gospodarka światowa
Iran nie ma jeszcze potencjału na prawdziwą wojnę
Gospodarka światowa
Izraelski atak odwetowy zamieszał na rynkach
Gospodarka światowa
Kiedy Indie awansują do pierwszej trójki gospodarek? Premier rozbudza apetyty
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Gospodarka światowa
Biden stawia na protekcjonizm. Chce potroić cła na chińską stal
Gospodarka światowa
Rosja/Chiny. Chińskie firmy i banki obawiają się sankcji?