Wskaźnik ten windowały takie czynniki jak: umiarkowane wyceny, mała konkurencja dla akcji i dynamika zysków spółek, która, jak zauważa Bloomberg, wprawdzie wyglądała spektakularnie, ale rzadko wybijała się ponad historyczny trend.
Czy ta jazda już się skończyła? Wygląda na to, że nie.
- Często zdarza się, że po osiągnięciu takich kamieni milowych pojawiają się problemy psychologiczne – zwraca uwagę Tom Plumb zarządzający Plumb Funds, ale podkreśla, że otoczenie rynku akcji wciąż jest korzystne.
Obecny rynek byka na Wall Street, najdłuższy w historii, wystartował przy bardzo niskim poziomie wycen.
Wskaźnik C/Z dla S&P 500 do końca 2015 roku utrzymywał się poniżej średniej i od tego czasu, poza kilkoma przypadkami, wyceny nie były zbyt wysokie.