Od kilku dekad pomaga singlom znaleźć miłość. I ma dużo ciekawych obserwacji na temat tego, jak się zmieniał rynek matrymonialny wraz z transformacją społeczno-gospodarczą w Chinach. Obecnie otrzymuje on o wiele więcej zleceń od samotnych kobiet niż mężczyzn.

Singiel jest zwykle stosunkowo szybko „wyłapywany", singielka ma z tym problem. Przyczyniają się do tego zarówno mało realistyczne wymagania samotnych dziewczyn, jak i to, że kobieta po trzydziestce niemająca męża wzbudza podejrzenia. Ludzie zastanawiają się, co jest z nią nie tak, że nikt nie chce z nią być. Zhu zauważa, że obecnie single zwracają zbyt dużą uwagę na materialny status partnera. W latach 70. i 80. patrzyli przede wszystkim na jego postawę moralną. Kraj nie był bogaty, więc pochodzenie z biedniejszej rodziny nie obciążało społecznie, a nawet dawało możliwość ominięcia wielu problemów.