71-letni Jimmy Lai dysponuje majątkiem szacowanym na 1,2 mld dolarów. Posiada on obywatelstwo brytyjskie (obok obywatelstwa Hongkongu) i w ostatnich latach mocno wspierał opozycję antykomunistyczną. Był m.in. jednym z 25 oskarżonych o udział w "nielegalnym zgromadzeniu" jakim były uroczystości upamiętniające 31-szą rocznicę masakry na pekińskim Placu Tiananmem. Oprócz Laia zatrzymano również jego syna i pięciu bliskich współpracowników

. Policja zakazała dziennikarzom Reutera, AFP, Associated Press i publicznej telewizji RTHK uczestnictwa w konferencji prasowej poświęconej tym zatrzymaniom. Chiński dziennik "Global Times" nazwał Laia "współczesnym zdrajcą", który "dostanie dużą karę".