BigTechy zaskakują wynikami. Jak reagują inwestorzy?

Alphabet, Apple i Microsoft wyraźnie przebiły prognozy zysków w II kwartale, ale reakcja rynku była mieszana, bo dobre wyniki zostały już uwzględnione w wycenach akcji. W centrum uwagi nadal będą działania banków centralnych.

Publikacja: 29.07.2021 05:30

BigTechy zaskakują wynikami. Jak reagują inwestorzy?

Foto: AFP

We wtorek po sesji Alphabet podał, że jego zysk netto w II kwartale był ponaddwukrotnie wyższy niż rok temu i sięgnął 18,5 mld USD, czyli o 40 proc. więcej od prognoz. Zysk netto Microsoftu urósł o prawie 50 proc., do 16,5 mld USD, Apple'a zaś o ponad 90 proc., do 21,7 mld USD. Także te dwie firmy mocno przebiły prognozy.

Alphabet mocno w górę

Inwestorzy czekali na raporty dwóch innych gigantów technologicznych: Facebooka i Amazona. Pomimo zaraportowania mocnych wyników i przebicia prognoz akcje Apple'a początkowo traciły w handlu posesyjnym z powodu sugestii zarządu, że wzrost sprzedaży w drugim półroczu może spowolnić z uwagi na napięcia w łańcuchach dostaw i problemy u poddostawców. Spowolnienie w sprzedaży sprzętu będzie również prowadzić do spowolnienia popytu na usługi. Taki przekaz wpłynął na postawę wyczekiwania wśród inwestorów. Również w środę notowania Apple'a spadały, chwilowo o ponad 2 proc.

– Generalnie wyniki amerykańskich spółek za II kwartał są bardzo dobre. Po raportach 36 proc. firm z S&P 500 okazuje się, że zagregowane zysk i sprzedaż wzrosły rok do roku odpowiednio o 107 i 22 proc. przy pobiciu oczekiwań rynkowych w zakresie zysku o 20 proc. i prawie o 5 proc. wobec sprzedaży. Taki obraz wyników potwierdza dobrą sytuację fundamentalną amerykańskiej gospodarki. Jednak rynek dyskontował taki scenariusz, co pokazują kilkunastoprocentowe zwyżki amerykańskich indeksów od początku roku, i to już po mocnych wzrostach w 2020 r. – komentuje Dariusz Świniarski, zarządzający w Skarbcu TFI.

GG Parkiet

W środę Nasdaq, który zyskał od początku roku 13,7 proc., początkowo oscylował wokół poprzedniego zamknięcia, lecz później zyskiwał o około 0,5 proc. (m.in. za sprawą blisko 4-proc. wzrostu notowań Alphabet, Microsoft zyskiwał 0,3 proc.).

GG Parkiet

– Wydaje się jednak, że rynek odbiera wyniki amerykańskich gigantów technologicznych w dużym stopniu jako wydarzenia jednorazowe. Potwierdza to komunikat Apple'a o spodziewanym pogorszeniu dynamik w następnym kwartale. Ostatnie miesiące to skokowa poprawa koniunktury w różnych branżach związana ze znoszeniem restrykcji pandemicznych i trwającą stymulacją fiskalną. Do tego dochodzi jeszcze kwestia konkurencji wewnątrzsektorowej: wspomniane spółki mają pozycje dominujące i ich dobre wyniki niekoniecznie oznaczają podobne dynamiki w mniejszych firmach – zaznacza Seweryn Masalski, zarządzający w MM Prime TFI.

GG Parkiet

To wszystko jego zdaniem sprawia, że niekoniecznie te wyniki będą skutkowały dużo większym popytem na akcje amerykańskie czy polskie. – Nastrojów jednak nie powinny popsuć, a te są dosyć dobre: gospodarki mają problem raczej z ograniczeniami produkcyjnymi niż z popytem, władze są chętne do stymulacji monetarnej i fiskalnej. Na GPW wciąż jest sporo spółek o niskich wycenach – podsumowuje Masalski.

Czekanie na Fed

Zdaniem Świniarskiego obecnie inwestorzy uwagę skupiają na retoryce banków centralnych. Kluczowy dla zachowania rynku akcji w USA i na świecie będzie moment ogłoszenia taperingu (ograniczania skupu aktywów) przez Fed. W środę wieczorem poznaliśmy decyzję dotyczącą stóp procentowych w USA. Rynkowe oczekiwania zakładały, że Fed utrzyma przedział dla stopy funduszy federalnych na poziomie 0–0,25 proc., a skup obligacji dalej będzie prowadzony w dotychczasowym tempie 120 mld USD miesięcznie.

– Gdyby nawet w tym miesiącu Fed rozważał tapering np. ze 120 mld USD do 100 mld USD miesięcznie, niekoniecznie oznaczałoby to szerokie pogorszenie nastrojów na rynkach, zwłaszcza akcji. Nadpłynność w USA zdaje się wynosić prawie 1 bln USD dziennie, co pokazuje sprzedaż obligacji przez Fed w ramach operacji reverse repo. Innymi słowy, dopiero pozbycie się 1 bln USD nadpłynności i kontynuacja zacieśniania monetarnego w USA mogłyby mieć jakieś istotne przełożenie na rynki – komentuje Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxii.

– Negatywnie na rynki akcji z koszyka rynków wschodzących, do którego wciąż zaliczany jest polski rynek, oddziałuje coraz bardziej restrykcyjna polityka chińskich władz wobec tamtejszych dużych spółek technologicznych– mówi Świniarski. Dodaje, że w przypadku warszawskiej giełdy rynek oczekuje bardzo dobrych wyników za II kwartał. – Realizacja takiego scenariusza będzie napędzała notowania spółek z GPW, które wspierają również dobre napływy do krajowych funduszy akcji. Natomiast potencjalne spadki na rynku amerykańskim będą również negatywnie oddziaływać na parkiet przy Książęcej z większym wpływem na blue chipy niż małe i średnie spółki – zaznacza zarządzający w Skarbcu TFI.

Gospodarka światowa
UE nie wykorzystuje w pełni potencjału integracji
Gospodarka światowa
Netflix ukryje liczbę subskrybentów. Wall Street się to nie podoba
Gospodarka światowa
Iran nie ma jeszcze potencjału na prawdziwą wojnę
Gospodarka światowa
Izraelski atak odwetowy zamieszał na rynkach
Gospodarka światowa
Kiedy Indie awansują do pierwszej trójki gospodarek? Premier rozbudza apetyty
Gospodarka światowa
Biden stawia na protekcjonizm. Chce potroić cła na chińską stal