Spółka Shinil Group z Seulu wystąpiła do władz o zezwolenie na wydobycie wraku z głębokości 400 m i zapewniła, że jest gotowa przeprowadzić tę operację w ciągu kilku miesięcy. Informacja o złocie wywołała gorączkę na seulskim rynku Kosdaq. Wprawdzie spółka Shinil nie jest tam notowana, ale jej szef ostatnio poinformował o zamiarze nabycia akcji innej miejscowej spółki, Jeil Steel. We wtorek jej papiery poszybowały o 30 proc. i w środę rano nadal szybko drożały, dopóki Jeil nie poinformował w oficjalnym komunikacie, że jeśli ta transakcja zostanie sfinalizowana, to szef Shinil będzie drugim pod względem wielkości jej udziałowcem, a nie największym, i dodał, że „nie ma nic wspólnego z poszukiwaniem skarbu". W czwartek akcje Jeila przeceniono o ponad 20 proc. Nadzór rynku przystąpił do sprawdzania tych operacji. JB