Dolar może się już zbliżać do granic swojej aprecjacji

Obawy przed pogorszeniem sytuacji gospodarczej w USA mogą przeważyć nad atrakcyjnością dolara jako waluty z bezpiecznej przystani. Wiele oczywiście będzie zależeć od Fedu.

Aktualizacja: 25.05.2019 08:55 Publikacja: 25.05.2019 08:44

Dolar może się już zbliżać do granic swojej aprecjacji

Foto: Bloomberg

Złoty lekko umacniał się w piątek po południu wobec dolara, odreagowując wcześniejszą wyprzedaż. Za 1 USD płacono w piątek 3,84 zł, gdy w czwartek nieco ponad 3,85 zł, czyli najwięcej od ponad dwóch lat. Od początku roku złoty osłabł o 2,5 proc. do dolara. Zniżkował do dolara w tym okresie nieco bardziej niż euro (2,3 proc.), ale mniej niż korona czeska (2,6 proc.), forint węgierski (3,8 proc.) czy korona szwedzka (7,2 proc.). Na korzyść dolara działały m.in. obawy o sytuację gospodarczą w strefie euro i inne czynniki napędzające odwrót inwestorów do tzw. bezpiecznych przystani.

Słabiej na koniec roku?

Kurs dolara w nadchodzących miesiącach będzie oczywiście w dużym stopniu zależny od oczekiwań inwestorów co do sytuacji gospodarczej na świecie i w Stanach oraz co do kierunku amerykańskiej polityki pieniężnej. Czwartkowe umocnienie dolara było w dużym stopniu reakcją na publikację protokołu z posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej. Komunikat ten okazał się bardziej „jastrzębi", niż spodziewał się rynek. Znalazła się w nim m.in. informacja, że wielu członków Komitetu uznaje osłabienie inflacji w USA za przejściowe. Inwestorzy przyjęli więc, że nie można wykluczyć podwyżek stóp procentowych w tym roku. Później jednak nadeszły kiepskie odczyty wskaźników PMI z USA, przynosząc obawy przed pogorszeniem sytuacji gospodarczej. Słabszy wzrost gospodarczy w USA byłby oczywiście czynnikiem powstrzymującym Fed przed podwyżką stóp, więc słabe dane PMI przyczyniły się do osłabienia dolara. Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich spadła do 2,29 proc., najniższego poziomu od dwóch lat.

– Jeśli najgorsze obawy inwestorów się spełnią i dojdzie do długoterminowego zaostrzenia wojny handlowej, to rentowności obligacji pójdą jeszcze mocniej w dół – twierdzi Jon Hill, strateg z firmy BMO Capital.

„Wciąż spodziewamy się osłabienia dolara. Niepokoimy się, że na wszystkich frontach sprawy mogą się pogorszyć w krótkim terminie" – piszą analitycy Bank of America.

W piątek za 1 euro płacono 1,12 USD, a mediana prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga mówi, że na koniec roku będzie to 1,16 USD. Największego umocnienia dolara (do 1,10 USD za 1 euro) spodziewają się analitycy Rabobanku, a największego osłabienia (do 1,23 USD) oczekują eksperci Erste Group. Mediana prognoz analityków mówi także, że na koniec roku za 1 USD powinno się płacić 3,71 zł, czyli mniej niż w piątek. Największego umocnienia polskiej waluty (do 3,51 zł za 1 USD) spodziewają się analitycy Jyske Banku, a największej deprecjacji – zespół Rabobanku (do 3,98 zł).

Nowe narzędzie kar

Notowania dolara mogą stać się czynnikiem wyznaczającym nowe fronty wojen handlowych. Amerykański Departament Handlu przedstawił propozycję nakładania karnych ceł na kraje, które celowo zaniżają kurs własnej waluty wobec dolara. – Ta zmiana ma być wiadomością, że Departament Skarbu może odpowiadać na subsydia walutowe, które uderzają w amerykański przemysł – stwierdził Wilbur Ross, sekretarz handlu USA.

O tym, czy dany kraj manipuluje kursem swojej waluty, ma rozstrzygać Departament Skarbu. Obecnie raz na pół roku publikuje on raport wskazujący, które państwa można uznać za stosujące tę formę protekcjonizmu. Dotąd departament powstrzymywał się przed uznaniem Chin za kraj manipulujący kursem swojej waluty. Chiny znajdują się jednak na jego liście obserwacyjnej, obok m.in. Japonii, Korei Płd., Indii, Niemiec i Szwajcarii.

Chiński juan wobec dolara osłabł przez ostatni miesiąc o 2,8 proc., przez ostatnie 12 miesięcy o 8,3 proc. W piątek płacono 6,9 juana za 1 USD. Jeśli kurs wzrośnie powyżej 7 juanów za 1 USD, może to zostać uznane w USA za celową manipulację.

Gospodarka światowa
USA: Odczyt PKB rozczarował inwestorów
Gospodarka światowa
PKB USA rozczarował w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Nastroje niemieckich konsumentów nadal się poprawiają
Gospodarka światowa
Tesla chce przyciągnąć klientów nowymi, tańszymi modelami
Gospodarka światowa
Czy złoto będzie drożeć dzięki Chińczykom?
Gospodarka światowa
Czy cena złota dojdzie do 3000 dolarów za uncję?