Giełdy cieszą się z luzowania restrykcji

Inwestorzy zaczynają spodziewać się tego, że da się uniknąć najgorszych scenariuszy globalnej recesji. To jest impulsem do zwyżek na parkietach.

Publikacja: 08.04.2020 05:05

Giełdy cieszą się z luzowania restrykcji

Foto: AFP

Na giełdach w Azji i Europie wciąż było czuć we wtorek optymizm. Japoński Nikkei 225 zyskał w ciągu sesji ponad 2 proc., tajski SET skoczył o 6,7 proc., a indyjski Sensex aż o 8,9 proc. Niektóre europejskie indeksy zyskiwały we wtorek po południu po ponad 4 proc. Wśród nich znalazły się: WIG20, niemiecki DAX i włoski FTSE MIB. Te trzy indeksy, a także m.in. francuski CAC 40 i paneuropejski Euro Stoxx 50 zyskały już od marcowych dołków po ponad 20 proc., teoretycznie więc wyszły już z rynku niedźwiedzia (choć wciąż bardzo daleko im do przedkryzysowych szczytów).Sesja w USA zaczęła się od zwyżek, a Dow Jones Industrial rósł 3,8 proc. Ale dzień wcześniej wzrósł on aż o 7,7 proc. Inwestorzy pozytywnie reagowali na zapowiedzi poluzowania kwarantanny w kilku krajach Europy. Rynek nabrał przekonania, że z koronawirusem można wygrać.

Stopniowy odwrót

Austria i Dania jako pierwsze kraje Europy ogłosiły, że po Wielkanocy zaczną stopniowo łagodzić restrykcje związane z pandemią. W Austrii zacznie się od małych sklepów, a także sklepów budowlanych i ogrodniczych. 1 maja ruszy reszta sklepów, a od połowy maja hotele i restauracje. Będzie obowiązywał nakaz noszenia maseczek w sklepach. W Danii 15 kwietnia mają zostać ponownie otwarte żłobki, przedszkola i szkoły podstawowe, a szkoły średnie i uczelnie wyższe 10 maja. Nie wiadomo jeszcze, kiedy wrócą tam do pracy restauracje i galerie handlowe. Złagodzenie restrykcji planują też rządy Norwegii i Grecji. Grecki rząd deklaruje, że ma nadzieję na „powrót do normalności" w maju. Stopniowe wychodzenie z kwarantanny planują też Włochy. Z przecieków wynika, że niektóre firmy będą mogły wznowić działalność produkcyjną w połowie kwietnia. Dalsze poluzowanie restrykcji może nastąpić 4 maja.

Zapowiedzi stopniowego znoszenia kwarantanny są dla rynków sygnałem, że da się uniknąć najbardziej pesymistycznych scenariuszy w gospodarce.

– W trakcie rynku niedźwiedzia zostało prawdopodobnie zdyskontowane to, że w drugim i trzecim kwartale dojdzie do gospodarczej depresji. Zdecydowanie nie zdyskontowano scenariusza mówiącego o apokaliptycznej depresji, która przeciągnie się na 2021 rok i dalej. Zachowanie rynków sugeruje, że inwestorzy spodziewają się ożywienia gospodarczego rozpoczynającego się w czwartym kwartale i trwającego przez 2021 r. – ocenia Ed Yardeni, rynkowy guru i zarazem szef firmy Yardeni Research.

– Rynki wciąż mogą nie doceniać tego, jak długo będą obowiązywać ograniczenia i jak długo zajmie później powrót do normalności. Zapewne nie zobaczymy nagłego odwołania wszystkich zakazów i powrotu aktywności – ocenia Esty Dwek, strateg z Natixis.

Rzeź spółek

O tym, że restrykcje towarzyszące pandemii przynoszą często nieodwracalne skutki, może świadczyć choćby to, że w Chinach zakończyło działalność w pierwszym kwartale aż 460 tys. spółek. Rządy na całym świecie próbują zapobiec masowym upadłościom, oferując firmom m.in. preferencyjne kredyty, gwarancje i zapomogi. Pomoc napotyka jednak na bariery biurokratyczne. W USA przedsiębiorcy skarżą się, że banki (które dostały od rządu środki do rozdysponowania) zbyt wolno rozpatrują ich wnioski. Według telewizji CNBC, o ile Bank of America dostał 177 tys. wniosków opiewających łącznie na 32,6 mld USD, o tyle udzielił tylko ponad 100 pożyczek pomocowych. USA słabo wypadają więc choćby w porównaniu ze Szwajcarią, gdzie spółki mogą dostać pożyczki ratunkowe w jeden dzień.

Rządy cały czas jednak próbują zwiększać wsparcie dla gospodarek. We wtorek o unijnych mechanizmach wsparcia debatowali ministrowie finansów państw Unii Europejskiej. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" ich ustalenia nie były jeszcze znane.

Niekonwencjonalne działania podjął Narodowy Bank Węgier. Co prawda zostawił główną stopę procentową (0,9 proc.) bez zmian, ale podwyższył tygodniową stopę pożyczkową z 0,9 proc. do 1,85 proc. Ogłosił też, że rozpocznie program skupu obligacji, a będzie kupować też papiery oparte na kredytach hipotecznych.

Gospodarka światowa
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Gospodarka światowa
UE nie wykorzystuje w pełni potencjału integracji
Gospodarka światowa
Netflix ukryje liczbę subskrybentów. Wall Street się to nie podoba
Gospodarka światowa
Iran nie ma jeszcze potencjału na prawdziwą wojnę
Gospodarka światowa
Izraelski atak odwetowy zamieszał na rynkach
Gospodarka światowa
Kiedy Indie awansują do pierwszej trójki gospodarek? Premier rozbudza apetyty