Na rynku długu wyróżniają się fundusze inwestujące w bardziej ryzykowne papiery korporacji, z których od trzech miesięcy odpływają pieniądze, wskazują analitycy francuskiego banku Societe Generale. Od 2010 roku zarządzający czterokrotnie zwiększyli wartość tych aktywów do ponad 1 biliona dolarów.

Zmiana nastawienia może być punktem zwrotnym, pisze Bloomberg. W okresie taniego pieniądza bardziej ryzykowny korporacyjny dług był bardzo poszukiwany, a teraz zaczyna być postrzegany jako balast.

Do ograniczania zaangażowania w te papiery nie przypadkowo dochodzi w momencie kiedy banki centralne wycofują się z programów skupu obligacji.

Pogarsza się też nastawienie inwestorów do długu o ratingu inwestycyjnym. Premie za ryzyko stóp procentowych są najwyższe od pięciu miesięcy.