Pięć największych banków działających w londyńskim City zamierza w związku z brexitem przenieść aktywa warte łącznie około 750 mld euro z Londynu do Frankfurtu – mówią wyliczenia agencji Bloomberg.

Najwięcej spośród nich zamierza, według nieoficjalnych informacji, przetransferować Deutsche Bank. Może to być aż 400 mld euro. Na drugim miejscu znalazł się JPMorgan Chase z 200 mld euro aktywów, które mógłby przenieść. Za nimi uplasowały się: Goldman Sachs (60 mld euro), Citigroup (50 mld euro) i Morgan Stanley (40 mld euro).

Tuż po referendum w sprawie brexitu wiele banków deklarowało, że będzie mogło nadal świadczyć usługi klientom z UE za pomocą swoich filii wewnątrz Unii. Jednakże Europejski Bank Centralny, Bundesbank i niemiecki regulator finansowy Bafin dały do zrozumienia, że te filie nie mogą być zwykłymi biurami sprzedaży czy „skrytkami pocztowymi". Muszą posiadać odpowiednio duże aktywa, by móc świadczyć usługi klientom. Stąd konieczność przesunięcia tych aktywów z Londynu.

Brexitowe zamieszanie dotyka również izb rozliczeniowych. Union Investment, trzecia pod względem wielkości firma zarządzająca funduszami w Niemczech, ogłosiła pod koniec 2018 r., że zamknie swoje pozycje swapowe w londyńskiej izbie LCH, a odtworzy je we frankfurckiej izbie Eurex Clearing. Co prawda LCH dostała pozwolenie na to, by po ewentualnym twardym brexicie przez 12 miesięcy bez problemów rozliczać swapy dla klientów z UE, ale w ślad za Union Investment mogą pójść inne instytucje finansowe.

Choć Wielka Brytania ma wyjść z UE 29 marca, to nadal nie wiadomo, na jakich warunkach to zrobi. Wciąż możliwe jest, że data brexitu zostanie przesunięta o kilka miesięcy lub dojdzie do drugiego brexitowego referendum. HK