USA. Obligacje pod presją

Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich przebiła w piątek nad ranem kluczowy poziom 2,63 proc. (szczyt z marca 2017 r.), później jednak lekko zniżkowała.

Publikacja: 20.01.2018 04:06

Część analityków wskazywała wcześniej, że przebicie tego poziomu może być początkiem większego ruchu rentowności w górę, do 3 proc. Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich była w piątek najwyższa od lata 2014 r. Rentowność dwulatek wzrosła zaś w piątek do 2,05 proc. i była najwyższa od lata 2008 r.

– Punkt bólu to 2,63 proc. Wszyscy się na nim skupiają i wierzą, że nastąpi wybicie. Pod względem technicznym wygląda na to, że może później nastąpić szybki ruch do 2,75 proc. – twierdzi Art Hogan, strateg z amerykańskiej firmy B. Riley FBR.

Bill Gross, zarządzający portfelem jednego z funduszy Janus Henderson Investors i zarazem guru rynku obligacji, stwierdził niedawno, że po 25 latach obligacyjnego rynku byka nadszedł rynek niedźwiedzia.

Na wzrost rentowności amerykańskich obligacji mają wpływ dobre prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w USA i na świecie oraz oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych przez Fed.

– Myślę, że mamy do czynienia z kombinacją różnych czynników. Mamy cały czas dobre dane gospodarcze z USA, a zwiększony optymizm dotyczący perspektyw ekonomicznych łączy się ze skupieniem uwagi na podaży obligacji, które będą na rynku. Te wszystkie czynniki wpływają na krzywą rentowności obligacji oraz sprawiają, że rentowności sięgają nowych szczytów – wskazuje Mark Cabana, strateg z Bank of America Merrill Lynch.

– Nie jesteśmy zaskoczeni ruchem na rynku amerykańskich obligacji rządowych, bo spodziewamy się, że Fed podwyższy w tym roku stopy procentowe trzy lub cztery razy, czyli więcej, niż wycenia obecnie rynek – deklaruje David Tan, strateg z J.P. Morgan Asset Management.

W piątek napięcie na rynkach podgrzewała niepewność, co do tego, czy amerykański Senat przyjmie ustawę pozwalającą na odsunięcie w czasie tzw. zamknięcia rządu (czyli wstrzymania finansowania administracji federalnej). Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" głosowanie w Senacie jeszcze się nie odbyło.

Część analityków wskazuje, że szybki wzrost rentowności amerykańskich obligacji może być jednym z czynników prowadzących do zahamowania zwyżek lub korekty na giełdach. Obligacje jako klasa aktywów zyskują bowiem na atrakcyjności dla części inwestorów (choć oczywiście rentowności dziesięciolatek są wciąż niższe niż przed kryzysem). Jeffrey Gundlach, założyciel firmy inwestycyjnej DoubleLine Capital, zwany królem obligacji, spodziewa się więc, że w 2018 r. amerykański indeks S&P 500 nie przyniesie pozytywnej stopy zwrotu.

– Nie sądzę, by to zabiło hossę, ale w nadchodzących dniach zawirowania na rynku obligacji mogą doprowadzić do wstrzymania wzrostu na giełdach akcji – prognozuje Cabana.

Gospodarka światowa
Biden stawia na protekcjonizm. Chce potroić cła na chińską stal
Gospodarka światowa
Rosja/Chiny. Chińskie firmy i banki obawiają się sankcji?
Gospodarka światowa
Dolar tworzy problem dla banków centralnych
Gospodarka światowa
Dlaczego ten zrządzający uwziął się na kosmetycznego giganta L’Oreala
Gospodarka światowa
Wzrost PKB Chin lepszy od oczekiwań
Gospodarka światowa
MFW ponownie nie docenił witalności amerykańskiej gospodarki