Wielkość sprzedaży w sklepach i w Internecie była o 1,5 proc. mniejsza niż w listopadzie, kiedy ostre przeceny skutkowały jej wzrostem o 1 proc. – poinformował w piątek Urząd Krajowej Statystyki. To największy miesięczny spadek od czerwca 2016 r., a dla grudnia największy od siedmiu lat. Bez uwzględniania przychodów stacji benzynowych sprzedaż spadła o 1,6 proc.

Sprzedaż artykułów gospodarstwa domowego była mniejsza o 5,3 proc. niż w listopadzie, bo wzrost cen wciąż szybszy od wzrostu płac powstrzymuje Brytyjczyków przed dokonywaniem większych zakupów.

Odzieży sprzedano mniej o 1 proc. Tylko domy towarowe odnotowały wzrost o 0,6 proc. W całym czwartym kwartale sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,4 proc., o połowę wolniej niż w poprzednich trzech miesiącach. To oznacza, że sprzedaż nie będzie miała niemal żadnego wpływu na wyniki PKB w tym okresie.

Wiele firm handlowych wyraziło obawy o tegoroczne wyniki, w tym Marks & Spencer, któremu sprzedaż spadła w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. W całym czwartym kwartale sprzedaż wzrosła o zaledwie 1 proc. w porównaniu z minionym rokiem, co jest najgorszym wynikiem od maja 2013 r.