Zeroemisyjna gospodarka nie obędzie się bez energii atomowej

Panel ekonomistów. Polska nie będzie w stanie osiągnąć neutralności klimatycznej do 2050 r. bez inwestycji w energetykę atomową. Można czekać na nowe, przełomowe technologie, ale to ryzykowna strategia.

Publikacja: 23.12.2020 05:18

Foto: GG Parkiet

Jeżeli Polska ma ambicję zmniejszyć do zera emisje netto gazów cieplarnianych, musi inwestować w energetykę atomową, ale też na znacznie większą niż dotąd skalę rozwijać energetykę opartą na źródłach odnawialnych. Potrzebne jest dużo wcześniejsze, niż zaplanował rząd, zaprzestanie wydobycia węgla. To wnioski z czwartej rundy panelu ekonomistów „Parkietu" i „Rzeczpospolitej".

Niekorzystna geografia

„OZE są nadal źródłem w polskich warunkach eksperymentalnym. Energetyka atomowa jest jedyną wielkoskalową, sprawdzoną alternatywą dla węgla. Trzeba też pamiętać, że bezpieczeństwo nowych elektrowni IV generacji jest nieporównywalne z tym, które pamiętamy z Czarnobyla" – ocenia dr hab. Michał Mackiewicz, profesor Uniwersytetu Łódzkiego. To jeden z 21 (54 proc.) uczestników czwartej rundy naszego panelu, którzy nie zgodzili się (w tym nie zgodzili zdecydowanie) z tezą, że „Polska jest w stanie osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r. bez inwestycji w energetykę atomową".

„Scenariusz taki nie wydaje się realny, jeśli uwzględnimy aktualną sytuację polskiej energetyki, ale także warunki geograficzno-klimatyczne Polski. Odnawialne źródła energii, mimo wielu zalet, charakteryzują się stosunkowo dużą niestabilnością wytwarzania energii. A trudno w obecnej chwili wskazać inne niż atom źródło energii, które mogłoby gwarantować odpowiednie rezerwy mocy i nie wiązałoby się z emisją gazów cieplarnianych, skomentował swoją odpowiedź dr hab. Marek Kośny, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

Niektórzy spośród uczestników panelu wątpią w to, że Polska w ogóle jest w stanie w takim horyzoncie osiągnąć neutralność klimatyczną. To jest też jeden z argumentów, które mogą przemawiać przeciwko rozwojowi energetyki atomowej. Skoro nie spełni ona pokładanych w niej nadziei, nie warto ponosić ryzyka z nią związanego. „Obecnie istnieją znacznie tańsze technologie, które pozwolą na osiągnięcie neutralności klimatycznej bez konieczności inwestowania w energetykę atomową, która wiąże się z ogromnymi kosztami i których ponoszenie w przypadku tak małego kraju jak Polska po prostu nie ma sensu. W okresie przejściowym zdecydowanie lepiej jest importować energię zamiast budować własne elektrownie atomowe", ocenia prof. dr hab. Andrzej Cieślik z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Część ekonomistów zwraca uwagę na to, że powstrzymanie się od inwestycji w energetykę jądrową daje szansę na to, że pojawi się nowa przełomowa technologia, która okaże się zarówno czysta, jak i bardziej wydajna niż OZE, a przy tym bezpieczniejsza niż atom. Prof. Witold Kwaśnicki z Uniwersytetu Wrocławskiego wskazuje w tym kontekście energię z tzw. fuzji jądrowej.

Węgiel sam się wygasi

O tym, że nawet bez inwestycji w atom zredukowanie do zera emisji gazów cieplarnianych jest możliwe, przekonanych jest 31 proc. ankietowanych przez nas ekonomistów. Nieznacznie większy odsetek uczestników naszego panelu (38,5 proc.) uważa, że wielkoskalowe OZE i rozproszone źródła energii mają potencjał, aby w przyszłości w pełni zaspokoić zapotrzebowanie Polski na energię elektryczną. Różnica między tymi odsetkami wynikać może z tego, że w drugiej tezie, którą przedstawiliśmy panelistom do oceny, nie podaliśmy horyzontu czasowego.

Przy tym większość ekonomistów jest przekonana, że jeśli OZE mają w przyszłości pokryć zapotrzebowanie Polski na energię, które będzie stale rosło, niezbędny jest rozwój lądowych elektrowni wiatrowych, który obecnie jest sparaliżowany przepisami (tzw. zasada 10H określająca minimalny dystans farm wiatrowych od zabudowań). Tego zdania jest 51 proc. uczestników tej rundy panelu eksperckiego „Parkietu" i „Rz". Przeciwną opinię sformułowało niespełna 8 proc. z nich.

„Dostępność terenów w polskiej przestrzeni morskiej jest znaczna, ale niewystarczająca do zaspokojenia potrzeb gospodarki zeroemisyjnej. Dodatkowo energetyka wiatrowa na lądzie jest dwukrotnie tańsza i choć ta relacja będzie się stopniowo poprawiać, jest mało prawdopodobne, by energetyka morska była pod względem kosztowym atrakcyjniejsza od lądowej w najbliższych dwudziestu latach" – przekonuje dr Maciej Bukowski, prezes think tanku WiseEuropa.

Stosunkowo mało kontrowersji budzi również teza, że „wygaszenie wydobycia węgla i energetyki węglowej w Polsce powinno nastąpić znacznie wcześniej (w horyzoncie 10–20 lat) niż do 2049 r., jak zakłada obecnie rząd". Zgodziło się z nią niemal 77 proc. uczestników naszego badania opinii. Część z nich zauważa, że ocenę komplikują kwestie społeczne. Dr Bukowski zwraca jednak uwagę, że energetyka węglowa w Polsce zostanie prawdopodobnie wygaszona przed 2040 r. ze względu na rachunek ekonomiczny niezależnie od decyzji polityków.

Jak tworzymy nasz panel ekonomistów

Celem panelu ekonomistów „Parkietu" i „Rzeczpospolitej", który zainaugurowaliśmy w lipcu br., jest pokazanie pełnego spektrum opinii na tematy ważne dla rozwoju polskiej gospodarki. Do udziału zaprosiliśmy ponad 50 wybitnych polskich ekonomistów z różnych pokoleń i ośrodków akademickich. Mniej więcej raz na miesiąc prosimy ich o opinie i komentarze dotyczące aktualnych zagadnień z zakresu szeroko rozumianej polityki gospodarczej. Takie badania pozwalają na recenzowanie bez uprzedzeń wszelkich pomysłów, które pojawiają się w debacie publicznej, i wysuwanie nowych. Nasz panel ekonomistów wzorowany jest na przedsięwzięciu, które realizuje Inicjatywa na rzecz Globalnych Rynków przy Booth School of Business (część Uniwersytetu Chicagowskiego).

Gospodarka krajowa
Niepokojąca stagnacja w inwestycjach
Gospodarka krajowa
Ekonomiści obniżają prognozy PKB
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna niższa od prognoz. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Słaba koniunktura w przemyśle i budownictwie nie zatrzymała płac
Gospodarka krajowa
Długa lista korzyści z członkostwa w UE. Pieniądze to nie wszystko
Gospodarka krajowa
Firmy najbardziej boją się kosztów