Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści spodziewali się, że październik przyniesie przyspieszenie wzrostu produkcji w porównaniu do września, gdy zwiększyła się ona jedynie o 4,3 proc. rok do roku. Przemawiał za tym m.in. efekt kalendarzowy (więcej dni roboczych, niż przed rokiem, podczas gdy we wrześniu było ich mniej). Przeciętnie jednak oczekiwali odczytu na poziomie 9,9 proc.

Podczas gdy część spośród największych tegorocznych zwyżek produkcji była spowodowana czynnikami jednorazowymi i statystycznymi, związanymi m.in. z zawiłościami raportowania w sektorze energetycznym, październikowy wynik nie pozostawia wątpliwości, że w przemyśle panuje doskonała koniunktura. W przetwórstwie przemysłowym produkcja zwiększyła się aż o 14 proc. rok do roku.

Rozczarowała natomiast aktywność w budownictwie. Produkcja budowlano-montażowa w październiku zwiększyła się o 20,3 proc. rok do roku, po zwyżce o 15,5 proc. we wrześniu. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że jej wzrost przyspieszył do 23,3 proc.

Oczekiwaniom nie sprostała też sprzedaż detaliczna. W ujęciu realnym (w cenach stałych) zwiększyła się ona w minionym miesiącu o 7,1 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,5 proc. we wrześniu. Ekonomiści przeciętnie spodziewali się powtórki wrześniowego odczytu.