Wielkanoc. Idą święta, jaja droższe o 35 proc. niż rok temu!

Żadne inne jedzenie nie symbolizuje Wielkanocy bardziej, niż jajka. Ich ceny są więc bardzo istotnym składnikiem świątecznego koszyka i tego, ile wydamy na Święta. A wydamy o jedną trzecią więcej niż w ubiegłym roku.

Publikacja: 28.03.2018 13:30

Jak obliczył GUS, w lutym ceny jaj w Polsce były wyższe o 35 proc. niż w lutym 2017 r. I to jest właściwie dobra informacja, bo w styczniu jajka były wręcz o 43 proc. droższe rok do roku, czyli niż w styczniu 2017 r. – Tygodniowe notowania resortu rolnictwa wskazują na możliwość dalszej obniżki dynamiki cen jaj w marcu 2018 r. – napisali w cotygodniowym Agro Nawigatorze analitycy banku PKO BP.

Skąd te szalone różnice w cenach? Okazuje się, że polscy konsumenci wciąż płacą za wielką aferę w branży drobiarskiej, która rozegrała się w ubiegłe wakacje w Europie Zachodniej. Wtedy to na farmach produkujących jajka wykryto szkodliwy dla ludzkiego zdrowia fipronil. To środek do zwalczania insektów, który może być stosowany w hodowli zwierząt domowych, ale nie wolno go stosować w miejscach produkujących żywność dla ludzi i producenci tego raczej nie chcieli – niestety znalazł się on nielegalnie w środku do zwalczania mszyc, stosowanym w kurnikach.

W wyniku tej afery wszystkie kury, które miały ślad fipronilu, trzeba było niestety wybić, a zniesione przez nie jaja usunąć z półek sklepów. Skażone fipronilem jaja wykryto w 40 krajach, w tym w 24 państwach Unii Europejskiej, także w Polsce, choć zupełnie śladowo. Tylko do Niemiec trafiło 10 mln skażonych jaj. Skala przedsięwzięcia była więc ogromna, z półek zniknęły miliony jaj, a ktoś tę niszę i popyt musiał zapełnić. Szansę wykorzystali polscy producenci. Eksport był da nich szansą na skokowy wzrost zarobku.

I tak, według danych przygotowanych dla Rzeczpospolitej przez bank BGŻ BNP Paribas, Polska wyprodukowała w ubiegłym roku 522 tys. ton jaj, jedynie o 1,2 proc. więcej niż rok wcześniej, za to eksport... ten wzrósł aż 46 proc. Eksportu jaj na Zachód gwałtownie ruszył po czystkach w zachodnich sklepach wywołanych fipronilem. Z danych wygląda na to, że wysłaliśmy za granicę połowę krajowej produkcji, bo 266 tys. ton. To tłumaczy chwilowe pustki na półkach krajowych sklepów.

Eksport do polskich jaj do Holandii wręcz się podwoił, do Niemiec wysłaliśmy o 70 proc. więcej jaj, do Rumunii o ponad 90 proc., do Francji blisko 40 proc., a do Belgii – prawie połowę więcej niż rok wcześniej. Wszystkie te wyniki bije na głowę Ukraina, gdzie wysłaliśmy o 4850 proc. więcej jaj, ten gwałtowny skok tłumaczy jednak fakt, że wcześniej wysyłaliśmy na Wschód bardzo mało produkcji. Eksport skoczył z 2,2 tys. ton na blisko 25 tys. ton.

Jedyny spadek eksportu zanotowaliśmy do Austrii (o 45 proc. mniej) i do Czech – (o 25 proc. mniej). Jednak sprzedaż żywności do Czech to już zupełnie inna historia.

Gospodarka krajowa
Problemów rolnictwa nie da się zasypać pieniędzmi
Gospodarka krajowa
Mariusz Zielonka, Konfederacja Lewiatan: Polski eksport zaraz złapie zadyszkę
Gospodarka krajowa
Co nam dała Unia, co jeszcze można poprawić
Gospodarka krajowa
MFW: Polaryzacja światowej gospodarki coraz większa, Polska zieloną wyspą
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Gospodarka krajowa
Nie ma chętnych do władz PFR?
Gospodarka krajowa
Zagraniczne firmy już lepiej oceniają Polskę