Ceny nieruchomości. Pomiar inflacji znów budzi kontrowersje

Czy ceny nieruchomości powinny mieć odzwierciedlenie we wskaźnikach inflacji? Pomysł ma zwolenników i krytyków.

Publikacja: 10.02.2020 05:15

Ceny nieruchomości. Pomiar inflacji znów budzi kontrowersje

Foto: Adobestock

Nieruchomości w największych polskich miastach – podobnie zresztą jak w wielu innych europejskich metropoliach – drożeją w ekspresowym, często dwucyfrowym tempie. Tymczasem wedle oficjalnych danych inflacja, choć przyspiesza, pozostaje wyraźnie niższa. W Polsce wynosiła w ub.r. średnio 2,3 proc., w strefie euro zaś 1,2 proc. W tym roku może być wyższa, ale nie na tyle, aby wymusić zaostrzenie polityki pieniężnej.

Rozbieżność między sytuacją na rynku nieruchomości a inflacją może prowokować podejrzenia, że ta ostatnia jest źle mierzona. Wzrost cen mieszkań oznacza wzrost kosztów utrzymania – czyli spadek siły nabywczej pieniądza – którego wskaźniki inflacji najwyraźniej nie oddają. To może mieć poważne implikacje. Jeśli koszty utrzymania rosną szybciej, niż sugerują oficjalne miary inflacji, to może polityka pieniężna jest zbyt łagodna? Może presja inflacyjna znajduje ujście gdzieś indziej niż w cenach towarów i dóbr konsumpcyjnych uwzględnionych w oficjalnych wskaźnikach inflacji?

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka krajowa
Niepokojąca stagnacja w inwestycjach
Gospodarka krajowa
Ekonomiści obniżają prognozy PKB
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna niższa od prognoz. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Słaba koniunktura w przemyśle i budownictwie nie zatrzymała płac
Gospodarka krajowa
Długa lista korzyści z członkostwa w UE. Pieniądze to nie wszystko
Gospodarka krajowa
Firmy najbardziej boją się kosztów