Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 09.01.2020 05:00 Publikacja: 09.01.2020 05:00
Foto: Adobestock
Rada zgodnie z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów na pierwszym w 2020 r. posiedzeniu utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna NBP od marca 2015 r. wynosi 1,5 proc. „Obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną" – napisała RPP. To stała formułka w komunikatach tego gremium.
We wtorek GUS wstępnie oszacował, że inflacja w grudniu przyspieszyła do 3,4 proc. rok do roku z 2,6 proc. w listopadzie. To odczyt najwyższy od października 2012 r., bliski górnej granicy (3,5 proc.) pasma dopuszczalnych odchyleń od celu NBP. W reakcji na te dane wielu ekonomistów zrewidowało w górę swoje prognozy inflacji na 2020 r. z niespełna 3 proc. do nawet 3,9 proc. W samym I kwartale może ona przewyższyć nawet 4,5 proc. rok do roku. Potem jednak powinna stopniowo hamować.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Nie jestem optymistą, uważam, że jesteśmy w stanie rozwijać się na poziomie 2,4–2,5 proc. PKB w 2024 r. w zależności od tego, jak szybko jesteśmy w stanie wchłonąć środki z KPO – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
Polska jest o 40 proc. bogatsza, niż gdybyśmy nie przystąpili do UE. Wciąż wyzwaniem jest nadrobienie dystansu w obszarze innowacji, zdrowia czy ochrony klimatu – wynika z raportu PIE.
Gospodarka USA, pomimo najostrzejszego od półwiecza wzrostu stóp procentowych, pozostaje przegrzana. Perspektywy gospodarki Europy ponownie się jednak pogorszyły. Na tym tle Polska będzie zieloną wyspą.
Rada nadzorcza Polskiego Funduszu Rozwoju już drugi raz przedłużyła termin postępowań kwalifikacyjnych do władz spółki. To drugie przedłużenie. I już drugie postępowanie.
Polska znalazła się na trzecim miejscu najbardziej atrakcyjnych krajów regionu, za Estonią i Litwą.
Presja inflacyjna w Polsce jest w jakimś stopniu pokłosiem niskiej stopy inwestycji i niedopasowania możliwości podażowych do rosnącego szybko popytu – uważa Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.
– Nie jestem optymistą, uważam, że jesteśmy w stanie rozwijać się na poziomie 2,4–2,5 proc. PKB w 2024 r. w zależności od tego, jak szybko jesteśmy w stanie wchłonąć środki z KPO – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
W porównaniu do poprzedniego roku ceny hurtowe są nadal o 3 proc. niższe, ale w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,2 proc., na co wpływały ceny towarów takich jak kakao czy kawa.
Polska jest o 40 proc. bogatsza, niż gdybyśmy nie przystąpili do UE. Wciąż wyzwaniem jest nadrobienie dystansu w obszarze innowacji, zdrowia czy ochrony klimatu – wynika z raportu PIE.
Inflacja na świecie opada szybciej od oczekiwań, a tempo wzrostu gospodarczego jest wyższe. Te pozytywne tendencje w największym stopniu widoczne są w USA, w najmniejszym zaś w Europie. Chociaż Polska jest akurat wyjątkiem.
Indeks ZEW wskazuje, że inwestorzy coraz mocniej oczekują poprawy sytuacji gospodarczej.
Gospodarka USA, pomimo najostrzejszego od półwiecza wzrostu stóp procentowych, pozostaje przegrzana. Perspektywy gospodarki Europy ponownie się jednak pogorszyły. Na tym tle Polska będzie zieloną wyspą.
Polska znalazła się na trzecim miejscu najbardziej atrakcyjnych krajów regionu, za Estonią i Litwą.
Presja inflacyjna w Polsce jest w jakimś stopniu pokłosiem niskiej stopy inwestycji i niedopasowania możliwości podażowych do rosnącego szybko popytu – uważa Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.
Eksport z Państwa Środka do Rosji niespodziewanie spadł w marcu aż o prawie 16 proc.
Rośnie sprzedaż nowości, choćby w zakresie koloru kamieni czy kamieni pochodzących z laboratoriów. Ceny od kilku miesięcy są w trendzie wzrostowym.
Po roku silnych spadków przychodów i zysku grupa sklepów z produktami znanych marek telekomunikacyjnych zapowiada poprawę. Umiarkowaną.
Rada nadzorcza od ponad dwóch miesięcy nie jest w stanie skompletować pełnego składu ścisłego kierownictwa spółki. Co więcej, jej postępowanie nie jest do końca jasne.
Pekao ma już nową radę nadzorczą, można spodziewać się, że wkrótce odwoła ona zarząd banku i rozpisze konkurs na nowe władze. Wśród spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa na kadrową rewolucję czeka jeszcze m.in. Alior Bank.
W tym roku na każdą akcję prawdopodobnie przypadnie po 5,72 zł. Zarząd nadal chce też sporo pieniędzy przeznaczać na rozwój, zwłaszcza kluczowej działalności portowej.
Szykuje się czwarty tegoroczny debiut na głównym parkiecie. Na pierwsze IPO trzeba będzie poczekać.
Strategia zakłada, że w latach 2024–2028 spółka może wypłacić 1,35 mld zł dywidend. Program motywacyjny z kolei, że w tych latach grupa zarobi co najmniej 1,92 mld zł.
Indeks polskich dużych spółek w środę szybko wzbił się na szczyt tabeli z europejskimi indeksami i pozostał tam do końca.
Ministerstwo Finansów na środowym przetargu sprzedało obligacje za nieco ponad 5 mld zł, oferując najwyższą w tym roku rentowność.
Nerwowość z początku tygodnia w środę ustąpiła optymizmowi. Polska giełda mocno odreagowała, choć do odrobienia zniżek z kilku poprzednich dni jeszcze trochę brakuje. Lepiej prezentował się także złoty. W USA w końcu spadały rentowności obligacji skarbowych.
Po sprzedaży dwóch spółek w minionych latach grupa jest na zakupach informatycznych.
„Rachunek” w postaci korekty cen akcji na GPW wciąż wydaje się niewielki jak na dorobek trendu wzrostowego trwającego od października 2022 r. i globalne napięcia. W środę inwestorzy zyskali pewność siebie, choć na rynkach zagranicznych nie było aż tak wesoło.
Chaos i piętrzące się znaki zapytania wywołały założenia projekty ustawy o mrożeniu cen energii. Nie jest jasne, jak będzie wyglądał system mrożenia cen, sposób oceny wniosków taryfowych spółek. To właśnie one mają ponieść koszty dalszego mrożenia cen energii.
Studio chce pozyskać ok. 6,8 mln zł, głównie na rozwój projektu „Husky”.
Wyniki przemysłowej grupy nie zrobiły większego wrażenia na rynku, który wypatruje nowej, długo wyczekiwanej strategii.
Zeszłoroczne zyski producenta chemii budowlanej mocno spadły. W tym roku zarząd chce się skupić na rozwoju sprzedaży w Europie Zachodniej.
Nadrzędnym tematem inwestycyjnym od wielu miesięcy pozostają stopy procentowe bądź – patrząc szerzej – koszt pieniądza.
Wyzwania związane z wdrażaniem dyrektywy CSRD i standardów raportowania czynników zrównoważonego rozwoju ESRS dla dużych spółek giełdowych i niegiełdowych przysłaniają inny bardzo ważny obszar, a mianowicie wymogi wobec spółek małych i średnich. Tymczasem brak działań dziś spowoduje, że za kilka lat możemy się spodziewać fali delistingów.
Przesuwanie się oczekiwań co do pierwszej obniżki stóp procentowych w USA tworzy presję na deprecjację wielu walut. Doświadczają jej m.in. Japonia i Korea Południowa.
Sprzedaż wierzytelności korporacyjnych o nominalnej wartości 2,1 mld zł obniżyła NPL oraz poprawiła zysk banku o kilkadziesiąt milionów złotych – ocenia Tomasz Miklas, wiceprezes Aliora.
Rynek kapitałowy stał się bogatszy o 57 osób z licencją maklera papierów wartościowych.
W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej trwa wyczekiwanie na nowe impulsy cenowe, a przewagę przejmuje strona podażowa.
Grupa Enea miała w 2023 r. 6,3 mld zł EBITDA wobec 2,22 mld zł zysku EBITDA rok wcześniej. Wynik netto był jednak na minusie rzędu 704,3 mln zł. Rok wcześniej było to 45,4 mln zł na plusie. Na uwagę zasługuje bardzo dobry wynik sektora wytwarzanie. Spółka zabrała także głos ws. NABE.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas