Poranek maklerów: Kryptowaluty znów na szczytach

Na wczorajszej sesji amerykańskie indeksy po raz kolejny w tym roku zanotowały historyczne rekordy, jednak emocji było jak na lekarstwo. Podobnie niezbyt wiele działo się – i dzieje dziś z rana – na innych parkietach. Za to uwagę przyciąga rynek kryptowalut, gdzie bitcoin jest coraz bliżej 70 tys. USD, a kapitalizacja całego rynku po raz pierwszy przekroczyła 3 bln USD.

Publikacja: 09.11.2021 09:16

Poranek maklerów: Kryptowaluty znów na szczytach

Foto: Adobestock

Rekordów ciąg dalszy

Maciej Madej, DM TMS Brokers

Na Wall Street w poniedziałek zanotowano skromną zwyżkę, co oznacza kolejne z rzędu poprawienie historycznych szczytów indeksów Nasdaq100 oraz S&P500, które zyskiwały odpowiednio 0,07 proc. oraz 0,09 proc. Największe dzienne umocnienie zaliczyła Średnia Przemysłowa (+0,29 proc.). Przegłosowanie pakietu dla infrastruktury skutkowało wzrostami walorów kojarzonych z przemysłem budowlanym (Nucor, Caterpillar).  Globalny rynek akcji pozostaje jednak chimeryczny. W Azji Nikkei225 traci 0,75 proc., ale notowania Hang Seng dodają 0,3 proc. Podobnie zyskuje Shanghai Composite, przy zwyżce Kospi o około 0,1 proc. Ludowy Bank Chin wprowadzi instrument taniego finansowania kredytów na zieloną energię. Dla Chin jest to kolejny krok na drodze do redukcji emisji gazów cieplarnianych.

Od strony makroekonomicznej w poniedziałek dominował temat rzekomej rozmowy prezydenta Bidena oraz członkini Fed Lael Brainard. Media spekulują, że mogłaby ona w przyszłym roku zastąpić na stanowisku obecnego szefa Rezerwy Federalnej J.Powella. W reakcji na plotki rosły rentowności amerykańskiego długu (Brainard jest przedstawicielem gołębi), ale ruch jest wygaszany. We wtorek rentowności 10-letnich papierów wynoszą około 1,47 proc.

W poniedziałek na krajowym podwórka sesja przebiegała pod dyktando sprzedających. WIG20 tracił 0,62 proc., a na dole stawki znalazły się Mercator oraz Allegro. Po drugiej stronie tabeli znalazły się JSW oraz KGHM, ze wzrostem na poziomie odpowiednio 5,4 proc. oraz 2,9 proc. Podium zamykało Asseco (+0,5 proc.).

Rekordy kryptowalut

Kamil Cisowski, DI Xelion

Poniedziałkowa sesja przyniosła rzadką bierność na globalnych rynkach akcji. Wprawdzie w Europie dominował kolor czerwony, a najsłabszy IBEX zamykał się 0,65% poniżej piątkowego zamknięcia, natomiast w USA zobaczyliśmy teoretycznie nowe rekordy, natomiast przy wahaniach FTSE100, DAX, CAC40, Stoxx 600, S&P500 i NASDAQ na poziomie 0,1% sesję trudno określić inaczej niż jako neutralną. Polska zamykała się niestety na minusach, WIG20 spadł o 0,62%, mWIG40 o 0,42%, tylko sWIG80 wzrósł o 0,11%. O 3,16% korygowały się po piątkowym odbiciu notowania Allegro, wyraźnie spadało też LPP

(-2,59%) czy Santander (-2,46%). Tabelę, jak to często ostatnio bywa, zamykał Mercator (-6,88%). Wśród średnich spółek dobre zachowanie mBanku czy Handlowego nie równoważyło wyraźnych spadków ING i Millenium, na które nałożyła się realizacja zysków na Kruku  (-2,88%).

Wśród ciszy na światowych giełdach tematem numer jeden stają się być może nowe szczyty Bitcoina, który po raz pierwszy przekroczył barierę 68 tys. USD wspierany przez narastająco pozytywne rekomendacje ze strony banków inwestycyjnych i głośne wypowiedzi „celebrytów", sugerujące jego coraz szerszą adaptację – w weekend świat obiegły informacje, że pensję w kryptowalucie przez pierwsze 3 miesiące sprawowania urzędu zamierza pobierać burmistrz-elekt Nowego Jorku, Eric Adams. Otwartym pytaniem pozostaje, jak do takich wypowiedzi urzędników państwowych zamierza podejść Fed czy też SEC, które ostatnio zezwoliło na pierwszy ETF oparty o futures na Bitcoina – krok, który z pewnością pomoże mu przyciągnąć nowych inwestorów. Bierność amerykańskich władz wobec wzrostu kapitalizacji nowej klasy aktywów powyżej 3 bln USD może srogo kosztować dolara, którego pozycja jako waluty rezerwowej jest w oczywisty sposób obecnie podważana. Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do tego, skąd płyną napływy na rynek kryptowalut, wystarczy przytoczyć wyliczenia bithedge sprzed tygodnia. Portal wyliczył, że od początku 2020 r. ponad trzy czwarte wzrostów na Bitcoinie dokonuje się w sesji amerykańskiej. Jeszcze bardziej szokujące statystyki są dla Ethereum, które miało zarobić podczas handlu w USA 2700%, w godzinach pracy giełd europejskich tylko 492%, a w trakcie sesji azjatyckich zaledwie 28%.

Siły po ubiegłotygodniowej korekcie wydaje odzyskiwać się ropa, ceny WTI oscylują obecnie wokół 82 $/b. Ponownie rosną w Europie ceny gazu ziemnego, na co wpływ ma brak zapowiedzianych na wczoraj dodatkowych dostaw z Rosji. W oczekiwaniu na istotniejsze informacje rynki uważnie śledzą Twittera Elona Muska – najbogatszy człowiek świata zorganizował na nim plebiscyt w kwestii tego, czy powinien sprzedać 10 proc. posiadanych akcji Tesli, żeby zmaterializować zyski i zapłacić podatki. W ankiecie większość głosów zdobyła opcja na „Tak", notowania spółki korygowały się wczoraj o 4,84%. Większość obserwatorów sceptycznie podchodzi do happeningu, widząc w nim próbę zamaskowania chęci realizacji części gigantycznych tegorocznych zysków.

Kontrakty futures sugerują początek dnia w Europie na lekkich minusach, w ciągu dnia poza wypowiedziami C. Lagarde i wielu członków FOMC poznamy inflację PPI w USA. Na GPW spółką dnia będzie zapewne Allegro, spółka właśnie pokazała wyniki za 3Q2021. Spółka wypracowała 1233,9 mln zł przychodów, co oznacza dynamikę +32% r/r. Zysk netto sięgnął 324,4 mln zł (w ubiegłym roku strata netto na poziomie 131,7 mln zł). Liczba aktywnych kupujących wzrosła z 12,6 do 13,3 mln osób.

Są maksima WIG, ale i okazja dla niedźwiedzi

Piotr Neidek, BM mBanku

Wtorek na azjatyckich parkietach przebiega względnie spokojnie. Największe straty odnotowuje Kuala Lumpur Composite Index (-0.9%), a niedźwiedzie obecnie testują październikowe denko. Drugim pod względem słabości benchmarkiem jest Nikkei – tuż po godzinie 7:00 przecena sięgnęła 0.8%. Jest to już trzecia sesja z rzędu zdominowana przez sprzedających. Na drugim końcu zestawienia znajduje się TAIEX Index. Giełda w Tajwanie należy do jednej z najlepiej radzących sobie w ostatnich tygodniach. Dzisiaj podjęta została próba zaatakowania wrześniowych maksimów. Na uwagę zasługuje Shanghai Composite Index. Wprawdzie indeks Chińskiej Republiki Ludowej nie radzi sobie także dobrze jak jego młodszy brat z Republiki Chińskiej, to jednak trwająca od kilku dni obrona wsparć zachęca do bycia optymistą. Strefa 3500 punktów wciąż jest testowana a tym samym akcyjne byki mogą przygotowywać się do wyprowadzenia wzrostowej kontry.

Poranne notowania kontraktów na S&P500 wskazują na lekką przewagę sprzedających. Po udanym otwarciu tygodnia (wczoraj indeks S&P500 po raz pierwszy w historii zamknął się powyżej poziomu 4700 punktów), dzisiaj widoczna jest delikatna czerwień. Utrzymujące się wykupienie oraz kształt poniedziałkowej świeczki ostrzega przed korektą, jednakże niedźwiedzie jak na razie nie znalazły sposoby na wyprowadzenie spadkowej kontry. Ich plany zostały pokrzyżowane ostatnio przez Russell2000, który wydostał się górą z kilkumiesięcznej konsolidacji. Także Nasdaq jak i DJIA znajdują się na historycznie wysokich poziomach, co dodatkowo utrudnia granie krótkich pozycji. Sygnałem ostrzegawczym dla akcjonariuszy byłoby przełamanie w tym tygodniu przez S&P500 wsparcia zlokalizowanego na wysokości  4595 punktów. A do tej wysokości byki jak na razie są bezpieczne.

Na niemieckim parkiecie jak na razie przewagę mają akcyjne byki. Wciąż znakomicie radzi sobie druga jak i trzecia linia Deutsche Boerse. mDAX konsekwentnie pnie się na północ. Wczorajsze zamknięcie wypadło na najwyższych od prawie dwóch miesięcy poziomach. sDAX reprezentujący najmniejsze spółki, zamknął się na historycznych rekordach. Także bechmark blue chips odnotowuje same sukcesy. Wprawdzie wczorajszy finisz okazał się nieco słabszy od piątkowego, jednakże strefa 16k została utrzymana. Wsparciem na ten tydzień jest 15760 i do tej wysokości byki mogą czuć się bezpieczne.

Na pierwszy rzut oka początek tygodnia rozpoczął się całkiem korzystnie dla byków, gdyż WIG odnotował nowe, historyczne maksima. Jednakże z każdą godziną ich przewaga topniała, w wyniku czego sesja zakończyła się pod kreską. Na wykresie pojawiła się podażowa świeczka, której sufit 75018 wyznacza opór na dzisiaj. Korzystne momentum zostało zakończone a tym samym niedźwiedzie zyskały okazję do wyprowadzenia spadkowej kontry. Ryzyko utworzenia podwójnego szczytu może ostudzić zapędy kupujących i skutkować cofnięciem się indeksu w okolice 72.7k. Niewiele zabrakło do tego, aby pojawiła się formacja objęcia bessy, ale na szczęście w ostatnich kwadransach bykom udało się utrzymać benchmark powyżej piątkowego minimum. Nie oznacza to jednak, że ryzyko realizacji zysków zostało zażegnane. Jeżeli jednak dzisiaj uda się wybić 75018, wówczas byki będą mogły odetchnąć z ulgą.

Giełda
Big-Tech napędza międzynardowe giełdy
Giełda
Kolejny tydzień w konsolidacji
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących
Giełda
G&R na mWIG40?
Giełda
Byczy szturm na koniec tygodnia na GPW
Giełda
Sezon wynikowy otwarty