Indeks blue chipów o poranku co prawda jeszcze zdołał wyznaczyć nowe tegoroczne rekordy, ale sesję kończyliśmy już niżej na fali chęci realizacji zysków. Z lepszej strony pokazały się z kolei spółki średnie, które na wartości zyskały.

Ostatnie dni były bardzo udane dla krajowych dużych spółek. Pomagał lepszy klimat globalny, który ocieplił się względem rynków wschodzących. Doszły do tego już typowo lokalne zapowiedzi polityków, które we wtorek wspierały akcje banków, a wczoraj zostały bardzo pozytywnie odebrane w spektrum spółek energetycznych. Po tej dobrej passie dzisiaj przyszedł czas na odpoczynek i pewną realizację zysków. Widać to było w szczególności na korygujących się akcjach spółek paliwowych, które w ostatnich tygodniach były najsilniejsze i zdołały ustanowić nowe historyczne rekordy. Drugi dzień z rzędu dopisywała jednak aktywność. Na całym rynku obroty z nawiązką przekroczyły 1 mld zł, co oznacza że wyższe wyceny skusiły zarówno byków liczących na wyższe ceny oraz niedźwiedzi realizujących niemałe zyski. Sam indeks WIG niemalże ociera się już bowiem o maksima z 2007 roku, co być może po części wpływało na obserwowaną dzisiaj ostrożność. Nieco lepiej pod tym względem wypadły spółki średnie, których indeks zyskał dzisiaj 0,3% i po raz kolejny zbliżył się do psychologicznej bariery 5000 pkt. Za wzrostem w głównej mierze odpowiadały dwie spółki: Bank Millennium oraz Budimex. Ta ostatnia spółka wczoraj po sesji podała do wiadomości szacunek zysków w III kw., który rosnąc o pokaźne 35% zaskoczył pozytywnie. Wcześniej akcje Budimex'u zniżkowały i dzisiaj negatywną passę przerwały. Gdyby nadchodzący sezon wynikowy okazał się równie udany dla większej liczby spółek, to indeks mWIG40 mógłby opuścić górą męczącą wielomiesięczną konsolidację i tym samym dołączyć do dużych spółek, które w tym roku wyróżniają się pozytywnie.