Indeks WIG20 zaczął wtorkową sesję tam, gdzie zakończył poniedziałkową, a skończył 1,2 proc. niżej, czyli na poziomie 1718 pkt. W porównaniu do 3,8-proc. zwyżki na pierwszej sesji tygodnia, ruch korygujący można uznać za kosmetykę. Zwłaszcza, że obroty na GPW był niewielkie i tuż przed fixingiem ledwo sięgały 650 mln zł. Z punktu widzenia AT sesja niewiele zmienia w obrazie rynku. Mamy próbę odbicia, ale żeby zmienić krótkoterminowy trend na wzrostowy, potrzebny jest ruch do ostatniego lokalnego szczytu, czyli 1787 pkt. We wtorek inwestorzy nie kwapili się do zakupów, na co wpływ mogło mieć wyczekiwanie na debatę prezydencką w USA (start o 3 w nocy naszego czasu). Donald Trump już nie raz pokazał, że słowem lub tweetem potrafi zmienić oblicze Wall Street, więc mniejsza aktywność inwestorów wydaje się całkiem rozsądna. I nie dotyczyło to tylko naszego parkietu. Gdy sesja na GPW dobiegała końca, większość indeksów na Starym Kontynencie notowała zmiany nie przekraczające +/-0,5 proc., a na Wall Street po pierwszej godzinie handlu S&P500 rósł tylko o 0,1 proc., a Nasdaq Composite o 0,2 proc.

Druga i trzecia linia GPW też nie imponowała siłą. Indeks mWIG40 zaatakował we wtorek 200-sesyjną średnią kroczącą (3563 pkt), ale przebić jej nie zdołał. Skończył dzień symboliczną zwyżką o 0,2 proc. do 3559 pkt. Relatywnie silniejszy był sWIG80, który zyskał 1,05 proc., notując trzecią wzrostową sesję z rzędu. Większa zmienność panowała na wybranych spółkach. W WIG20 najwięcej straciła JSW, bo aż 6,4 proc. Biorąc jednak pod uwagę skalę wcześniejszych zwyżek ceny akcji węglowej spółki, ta korekta nie jest specjalnie dotkliwa. Najwięcej wśród blue chips, bo ponad 1 proc. zyskały CCC. W gronie średnich spółek zwyżkom przewodziła DataWalk (+13,2 proc.), a spadkom Develia (-8,05 proc.). Wśród maluchów ponad 15 proc. zyskały INC i WorkService, a dół tabeli zajmował PGS Software przeceniony o 5 proc. Całkiem nieźle w porównaniu do GPW wypadł mały parkiet. NCIndex zyskał 2,5 proc. i zaliczył trzecią wzrostową sesję z rzędu. Największe obroty były na Inno-Gene i Medcamp, których akcje podrożały odpowiednio o 50 proc. i 52,9 proc.

Gdy sesja w Warszawie dobiegała końca, wysoka zmienność pojawiła się na rynku ropy naftowej. Baryłka WTI zaczęła tanieć o ponad 3 proc. do 39,3 dol., choć przez cały dzień trzymała się nad poziomem 40 dol. I choć przecena ropy korelowała ostatnio dodatnio ze zmianami indeksów na Wall Street, to przynajmniej w pierwszej fazie sesji nie ściągnęła w dół ani S&P500, ani Nasdaq Composite. Stabilne we wtorek było złoto. Po południu cena kruszcu rosła o 0,3 proc. do 1888 dol., pozostają w układzie korekty długoterminowego trendu wzrostowego.