W najgorszym momencie wtorkowej sesji WIG20 nurkował aż do 2479 pkt. Część strat udało się odrobić i choć indeks zakończył dzień pod kreską, to jednak pozostał blisko bariery 2500 pkt. Zniżka nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. W poniedziałek WIG20 wyznaczył nowy szczyt hossy 2534 pkt, a oscylator RSI zasygnalizował wejście do strefy wykupienia. Wtorkowa realizacja zysków dotknęła też pozostałe segmenty rynku. Indeksy mWIG40 i sWIG80 straciły odpowiednio 1,1 proc. i 0,7 proc.

Na tle rynków zagranicznych Warszawa niczym się nie wyróżniała. Na zachodzie dominował bowiem we wtorek kolor czerwony. W gronie najsłabszych indeksów był niemiecki DAX, który w porywach spadał do 11 869 pkt. Tak nisko indeks nie był od marca tego roku. Na wykresie widać krótkoterminowy trend spadkowy, który stanowi układ korekty w długoterminowej hossie. Przekroczenie 12 000 pkt na zamknięcie sesji ma negatywną wymowę i zwiększa ryzyko wejścia notowań w średnioterminową tendencję spadkową.

parkiet.com

Mimo dominacji podaży podczas ostatniej sesji, nie zabrakło na rodzimym parkiecie pozytywnych zaskoczeń. Na plusie dzień zakończyło 28,3 proc. emitentów. Wśród płynnych spółek najbardziej zyskiwał odzieżowy Bytom. W reakcji na informacje o podpisaniu w ciągu dwóch tygodni planu połączenia z Vistulą, akcje firmy zdrożały o 8,8 proc. do 2,6 zł. Ponadto aż 12 spółek wyznaczyło co najmniej roczne maksimum notowań. W gronie tym znalazły się m. in. Agora, CCC, LPP, PGNiG i Śnieżka. Dla porównania – 53,7 proc. spółek odnotowało we wtorek spadek kursu akcji, a 13 firm wyznaczyło co najmniej roczne minimum cenowe. W gronie tych spółek były m. in. Eko Export, Neuca, Tarczyński i Swissmed. Obroty podczas ostatniej sesji wyniosły 966 mln zł. Jak na okres wakacyjny to całkiem dobry wynik, choć szkoda, że został osiągnięty podczas spadkowej sesji. Największe obroty, ponad 80 mln zł, odnotowano na akcjach PKN Orlen, KGHM i PZU.