To musisz wiedzieć przed sesją

Poranek maklerów: prezentujemy komentarze analityczne rodzimych brokerów. Jak zmieniła się sytuacja na rynku po środowej sesji i co nas może czekać w czwartek?

Publikacja: 19.07.2018 09:19

To musisz wiedzieć przed sesją

Foto: Bloomberg

Krzysztof Pado, analityk DM BDM

Poza kolejnymi rekordami kursu CD Projekt (+4%), wczorajsza sesja na WIG20 nie dostarczyła inwestorom zbyt wielu wrażeń. Indeks blue-chipów zakończył dzień 0,2% spadkiem na poziomie 2149,1 pkt. Konsolidacja w okolicach 2150 pkt trwa już dwa tygodnie a inwestorzy najwyraźniej przeszli w tryb wakacyjny. Okresy niskiej zmienności nie trwają nigdy wiecznie i wcześniej czy później dojdzie zapewne do jakiegoś przełomu. Impulsem mogą być chociażby zbliżające się dużymi krokami wyniki krajowych spółek (jutro sezon otwiera PKN Orlen, a w przyszłym tygodniu pojawią się np. wyniki pierwszych banków). Niezmiennie, średnioterminowo indeks warszawskich blue-chipów pozostaje nadal w sekwencji pogłębiania dołków i coraz niższych szczytów korekt wzrostowych. Najbliższym wsparciem pozostają okolice 2100 pkt - czerwcowe minimum jest na 2097 pkt. Technicznie byki mają najbliższy opór na 2200 pkt, który to poziom poległ w połowie ubiegłego miesiąca. Do złamania trendu spadkowego byłoby potrzebne jednak wyjście dopiero ponad 2287 pkt, a najlepiej ponad 2333 pkt. Wczoraj nastroje na globalnych rynkach były umiarkowanie dobre. Kolejną sesję zyskiwał DAX (+0,8%), rósł także S&P500 (+0,2%). Rynki grają najwyraźniej pod scenariusz, że przyszłotygodniowe spotkanie Juncker-Trump, pozwoli zmniejszyć ryzyko potencjalnych napięć handlowych na linii USA-UE (szczególnie w kwestii branży automotive). Pomaga też dobry sezon wynikowy na Wall Street. Rano nastroje na rynkach są w miarę neutralne. Indeksy w Azji mniej więcej po pół dzielą się spadkami i wzrostami. Do -0,1% tracą kontrakty na DAX i S&P500. Z danych makro mamy dziś tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA, indeks Fed z Filadelfii oraz indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board.

Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Środowa sesja zakończyła się niewielką przeceną na WIG20 (-0,19%) i sWIG80 (-0,03%) oraz równie symboliczną zwyżką na mWIG40 (+0,17%). Inwestorzy nie mogli narzekać na nadmiar atrakcji, jedynym interesującym wydarzeniem było ogłoszenie przez Getin Noble Bank informacji, że właściciel, Leszek Czarnecki, rozważa konsolidację tego podmiotu z Idea Bankiem. W odpowiedzi na to szczególnie silnie rosły akcję drugiej spółki (+19,5%). Wynik ten mógłby wydawać się imponujący, gdyby nie to, że Idea Bank nawet po wczorajszym zamknięciu traci -66,1% YTD.

Większość parkietów europejskich (poza włoskim) notowała wczoraj zwyżki. DAX wzrósł o +0,8%, a CAC40 o +0,5%. Wśród ważniejszych danych makro należy wspomnieć o niższej od oczekiwań inflacji w Wielkiej Brytanii (2,4% r/r vs. konsensus 2,6% r/r). Ten sam wskaźnik w Europie drugi miesiąc z rzędu znalazł się idealnie w celu (2,0%), ale inflacja bazowa zaskoczyła ujemnie i wyniosła zaledwie 0,9% r/r (vs. konsensus 1,0% r/r). W USA opublikowano informacje z rynku nieruchomości. Zarówno liczba nowych zezwoleń (1,27 mln), jak i rozpoczętych budów (1,17 mln) okazały się słabsze od oczekiwań.

Nienajlepsze dane ze Stanów Zjednoczonych wsparły powrót kursu EURUSD z okolic 1,16 do 1,1650 w drugiej połowie dnia. Amerykańska waluta pozostaje od kilku tygodni w trendzie bocznym i chociaż wydaje nam się, że główna para wybije się z tej konsolidacji górą, w ostatnim czasie przewagę mają dolarowe byki. Do końca tygodnia nie widać jednak za bardzo potencjalnych powodów, które miałyby umożliwić kolejny test okolic 1,15, co oznacza, że musiałby go spowodować Donald Trump.

Giełda amerykańska zamknęła się wczoraj na niewielkich plusach, SP500 zyskało +0,2%, NASDAQ zaliczył spadek o -0,01%. Wprawdzie dzień od nowego historycznego szczytu na tym drugim indeksie powinien uznać za stracony, ale z drugiej strony DJIA (+0,3%) zaliczył piątą wzrostową sesję z rzędu, najdłuższą tego typu serię od połowy maja. Wyniki za 2Q2018 publikowały m.in. IBM (ponownie wyśmienite i ponownie niedoceniane z uwagi na to, że generowane są przed wszystkim w „starych" sektorach, np. sprzedaży serwerów) oraz Ebay. Największy portal aukcyjny na świecie tracił w handlu posesyjnym -4,5% pomimo wyraźnego pobicia konsensusu, a powodem były słabsze od oczekiwań prognozy na przyszłość. O typowości takiego zachowania akcji spółek technologicznych pisaliśmy w poprzednich dniach.

W Polsce na publikacje wyników musimy jeszcze zaczekać, ale bardzo pozytywnie zaskoczyły dane o produkcji przemysłowej (6,4% r/r) oraz budowlanej (24,7% r/r) za czerwiec. Oznaczają one w praktyce, że wzrost w 2Q2018 powinien ponownie znaleźć się w okolicach 5% r/r i uspokajają obawy, które wzbudziła jego niekorzystna struktura (niezwykle wysoka kontrybucja zapasów) w 1Q2018.

Notowania futures na indeksy europejskie i amerykańskie znajdują się na niewielkich minusach, mieszany przebieg ma sesja w Azji. Co prawda Nikkei zyskało na zamknięciu +0,3%, ale indeksy w Hong Kongu i Szanghaju na chwilę obecną tracą. Skala negatywnych czynników jest jednak tak niewielka, że nie będzie balastem dla Polski i Europy. Wiele wskazuje natomiast, że dzisiejsza sesja będzie charakteryzowała się niską zmiennością. Jutro trochę emocji może przynieść szczyt G20.

Remigiusz Lemke, analityk DM mBanku

Środowe zmagania rozpoczęły się neutralnie. FW20 otworzył się na wysokości 2132, po czym nieznacznie obniżył swoje notowania. Nastroje wśród kujących zmieniły się w momencie, gdy kurs dotarł do MA200m5. Notowania wystrzeliły na północ docierając jednym, płynnym ruchem do oporu 2146. Przez kolejne trzy godziny kontrakty konsolidowały się wzdłuż strefy podażowej. Popołudniu ponownie do głosu doszli sprzedający, którzy przejęli kontrolę nad warszawskim parkietem i sprowadzili kurs pochodnej w pobliże MA200h. Ostatecznie FW20 zakończył dzień na wysokości 2124. Na wykresie dziennym wczorajsza sesja przyjęła kształt czarnej świecy o długim górnym cieniu, co może generować negatywne reperkusje i próbę zejścia poniżej ruchomego wsparcia. Kluczowe dla rozkładu sił będzie utrzymanie strefy wsparcia 2107-2119. Jeżeli podaż zepchnie notowania poniżej tego pułapu, to otworzy się przestrzeń do deprecjacji w kierunku 2053. Mimo nie najgorszej postawy inwestorów za oceanem, indeksy w Azji przeceniają się o -0,5%. W związku z powyższym otoczenie zewnętrzne powinno nieznacznie sprzyjać sprzedającym. Podczas dzisiejszej sesji do najważniejszych wydarzeń makroekonomicznych można zaliczyć dane o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii(10.30) oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA(14.30).

Analitycy BM BGŻ BNP Paribas

W środę przez większość sesji w Europie dolar umacniał się w stosunku do euro, czemu wydawały się sprzyjać wypowiedzi Prezesa Fed Jerome'a Powella w czasie wystąpienia w Kongresie. Powyższe z kolei przekładało się na relatywnie słaby performance rynków rozwijających się w tym krajowego parkietu. Siłą wtorkowego rozpędu z ostatnich godzinach sesji, początek wczorajszego dnia w wykonaniu WIG20 okazał się całkiem udany, a indeks grupujący największe spółki zyskiwał nawet ponad 0,5%. Niemniej w dalszej części dnia przeważyła podaż, a sam WIG20 zakończył dzień 0,19% spadkiem. Zgodnie z danymi opublikowanymi w środę przez GUS, produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła w czerwcu o 6.8% r/r, po wzroście o 5.4% r/r miesiąc wcześniej, nieznacznie słabiej niż prognozowali ekonomiści BGŻ BNP Paribas (7.1% r/r) i silniej niż wskazywał konsensus (6.3% r/r). Wzrostowi dynamiki produkcji przemysłowej sprzyjały między innymi korzystne efekty kalendarzowe. Lepsza zarówno od naszej prognozy, jak i od konsensusu, okazała się być natomiast dynamika produkcji budowlano-montażowej. Wyniosła ona 24.7% r/r, po 20.8-procentowym wzroście w maju.

Dziś nie zostaną opublikowane żadne istotne dane makroekonomiczne dla Polski ani głównych gospodarek światowych, przy czym zwracamy uwagę na cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Biorąc pod uwagę wczorajszą słabość warszawskiego rynku w ostatnich godzinach sesji oraz niezbyt udany handel za oceanem, gdzie indeks S&P500 zanotował ledwie 0,2% zysk, trudno oczekiwań optymizmu na warszawskiej giełdzie, przynajmniej w pierwszej części dnia.

Giełda
GPW pod silną presją spadkową
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
Powiew stagflacyjnego scenariusza i rozczarowujące prognozy spółek powodują spadki
Giełda
Podwójny szczyt straszy na wykresie WIG20
Giełda
Poziom 2500 pkt znów odpycha WIG20
Giełda
Rynki biorą oddech po ostatnich wzrostach