Próba odbicia w ramach konsolidacji

Po czterech spadkowych sesjach z rzędu, czwartkową WIG20 zaczął od zwyżki o 0,95 proc. do 1583 pkt. Większość rynków europejskich też zaczęła dzień od zwyżek. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 07.05.2020 09:29

Próba odbicia w ramach konsolidacji

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

parkiet.com

Wczoraj S&P500 spadł o 0,7 proc., ale Nasdaq zyskał 0,5 proc. Z kolei dziś Nikkei 225 finiszował 0,3 proc. nad kreską, ale Hang Seng spadł o 0,4 proc. Można więc powiedzieć, że przed startem sesji nastroje były neutralne. Na plus działać mogły lepsze od oczekiwań dane o bilansie handlowym Chin (eksport znacznie wyższy od prognoz), a także zgodne z oczekiwania bezrobocie w Szwajcarii. Na minus natomiast poranny odczyt produkcji przemysłowej w Niemczech, która w marcu spadła r/r o 11,6 proc. (prog. -8,9 proc.). Wypadkową tych wszystkich danych jest spokojne, ale wzrostowe otwarcie w Europie. DAX i CAC40 zyskiwały rano po 0,4-0,5 proc., a WIG20 nawet 0,95 proc. Nasz indeks próbuje wykorzystać dolną granicę trwającej o połowy kwietnia konsolidacji (ok. 1570 pkt), by odreagować cztery sesje pod kreską. Indeksy mWIG40 i sWIG80 też zaczęły na plusie, odpowiednio 0,4 proc. i 0,5 proc. Złoty lekko, bo o 0,2 proc., umacniał się rano do euro i dolara, a rentowności 10-latek rosły do 1,539 proc.

Na rynku ropy dziś spokój (przynajmniej na razie). Baryła WTI taniała rano o 0,8 proc. do 23,8 USD. Złoto drożało natomiast o 0,3 proc. do 1690 USD za uncję. O 3,7 proc. do 9287 USD drożał bitcoin.

Jak sytuację oceniają analitycy?

Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Rynki w Europie długo utrzymywały się w środę w okolicach zera, by w okolicach południa wyjść w kilku przypadkach nawet nad kreskę, ale druga połowa dnia przyniosła falę podaży i indeksy zamknęły się w okolicach dziennych minimów. DAX stracił 1,2%, bardzo podobnie zamknęły się CAC40, FTSE MiB i IBEX. Kolejny dzień relatywnej słabości obserwowaliśmy na GPW. WIG20 spadł o 1,9%, mWIG40 o 1,0%, a sWIG80 o 0,3%. Spośród komponentów głównego indeksu na plusie zamknął się wyłącznie CD Projekt, a największą ujemną kontrybucję wniósł spadkiem o 3,2% Orlen po publikacji raportu za 1Q2020, mimo że siedem spółek zanotowało jeszcze głębszą korektę. Komisja Europejska przewiduje, że PKB strefy euro skurczy się w tym roku o 7,7%, a polskie o 4,3% (najmniej w UE), ale nie poprawiło to w niczym nastrojów. Cały kontynent pozostawał też pod wpływem nowego problemu, którym jest wyrok niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, stawiający pod lekkim znakiem zapytania przyszłość stymulacji monetarnej ze strony EBC (sam Bank wyraźnie zaznaczył, że program skupu aktywów będzie kontynuowany).

Raport ADP wskazał, że w kwietniu przybyło w USA 20,2 mln nowych bezrobotnych, minimalnie (o 264 tys.) mniej od konsensusu. S&P500 spadło o 0,7%, ale półprocentowym wzrostem zamknął się NASDAQ. Dobrze zachowywały się spółki produkujące gry, przede wszystkim Activision Blizzard (+6,3%), co było zapewne głównym czynnikiem wspierającym CDR. Słabość szerokiego rynku (poza danymi) mogła być wywołana słowami Donalda Trumpa, który potwierdził w swoim wystąpieniu to, o czym pisaliśmy po prognozach Uniwersytetu Waszyngtońskiego, czyli prawdopodobną liczbę ofiar śmiertelnych koronawirusa w USA przekraczającą 100 tys. osób (obecnie 75 tys., rzeczywisty trend wskazuje, że scenariusz bazowy to niemal podwojenie tej wielkości). Rynek powoli zaczyna reagować na różny od europejskiego model rozwoju epidemii w USA – o ile punkt kulminacyjny nastąpił szybciej niż w głównych krajach UE, dzienne przyrosty nowych przypadków spadają bardzo powoli, co w konsekwencji podjętych z początkiem maja działań tworzy ryzyko powrotu do szczytowych poziomów.

Rynki azjatyckie znajdują się dziś w większości na minusie, ale kontrakty na indeksy europejskie, a zwłaszcza amerykańskie sugerują próbę odbicia w pierwszych godzinach handlu. Podczas sesji pojawią się nowe tygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych w USA (konsensus: 3 mln), wywiadu dla Bloomberg ma udzielić C. Lagarde, co może częściowo rozwiać obawy dotyczące dalszej stymulacji monetarnej. Mimo to bardzo trudno znaleźć uzasadnienie dla dalszego ruchu w górę rynku akcji z obecnych poziomów.

Piotr Neidek, analityk techniczny BM mBanku

Poranne notowania jankeskich kontraktów ponownie wskazują na powrót optymizmu na akcyjne parkiety. Przed godziną 06:00 S&P500_future zyskuje +0.6% i jest to dosyć wyraźna odpowiedź na środową przecenę, jednakże jak na razie nie wystarczająca na to, aby byki zyskały przewagę. Na godzinowym wykresie widoczna jest strefa oporowa 2850-2855, której wybicie otworzyłoby dalszą drogę na północ. Obecnie każdy punkt potrzebny jest jankeskim bykom, aby zanegować niebezpieczeństwo jakie pojawiło się na wykresie S&P500. Po wczorajszym sygnale SELL by MA200_h, zachodzi ryzyko uformowania się struktury G&R rozciągającej się pomiędzy kluczowymi ekstremami powstającymi od drugiej połowy kwietnia.

Wczorajsza sesja na GPW obfitowała w sygnały sprzedaży, które niedźwiedzie konsekwentnie wykorzystywały do spychania WIG20 w stronę niedomkniętej luki hossy przy 1509 punktów. Na dziennym wykresie pojawiła się czarna świeczka z okazałym korpusem, której sufit 1592 wyznacza opór na dzisiejszą sesję. Indeks dwudziestu największych spółek popadł w tarapaty po tym, jak przełamał kilkutygodniową linię trendu wzrostowego oraz ześlizgnął się pod godzinową dwusetkę.

Na uwagę zasługuje słabość złotego względem dolara, mianowicie cross USDPLN wyszedł górą z formacji chorągiewki i jeżeli wybicie okaże się wiarygodne, wówczas na celowniku pojawią się historyczne szczyty. W tym roku dolar uformował podwójny szczyt a tym samym USDPLN blokowany jest przed dalszą zwyżką, jednakże ostatnie wydarzenia na rynku walutowym zdają się ostrzegać przed kontynuacją deprecjacji złotego. Aktywne sygnały sprzedaży dla WIG20 oraz drożejący dolar, negatywnie wpływają na sytuację techniczną WIG20USD. Benchmark ten nie może od ponad miesiąca przebić się przez silny opór wyznaczony na podstawie dna bessy z 2016r.

Zespół Analiz BM Alior Banku

Słabe dane z rynku pracy spowodowały, że pomimo wzrostów w pierwszej części dnia główne indeksy za oceanem zakończyły środową sesję na minusie. Inwestorzy mają nadzieję, że wskaźniki makroekonomiczne obejmujące okres zamknięcia gospodarki osiągnęły swoje najgorsze wyniki i w miarę stopniowego otwierania gospodarki ich odczyty w następnych miesiącach ulegną poprawie. Również w europejskie indeksy zakończyły notowania na czerwono po tym, jak kraje Europy zachodniej opublikowały rekordowo słabe kwietniowe odczyty wskaźników PMI dla usług. Oliwy do czerwonego ognia dolały prognozy Komisji Europejskiej dotyczące najnowszych prognoz PKB. Biorąc pod uwagę negatywny wpływ epidemii koronawirusa PKB Unii Europejskiej może spaść o 7,4% w 2020 roku, co oznaczałoby recesję głębszą niż podczas kryzysu finansowego z 2009 roku. Dzisiaj rano poznaliśmy dane dotyczące bilansu handlu zagranicznego chińskiej gospodarki, który w kwietniu wyniósł ok. 45 mld USD i był wyższy od konsensusu. Popołudniu poznamy liczbę nowych wniosków dla bezrobotnych w USA.

Spadki dotknęły również główne indeksy na polskim parkiecie. W ich gronie najmniejsze straty zanotował indeks sWIG80. Natomiast wśród spółek z indeksu WIG20 jedynie CD Projekt zakończył notowania na plusie. Zmiennej sesji doświadczyły notowania Alior Banku, który początkowo zyskiwał ok. 3% po podaniu dobrych danych za IQ '20, jednakże podanie informacji o wzroście kosztów ryzyka w II kwartale spowodowanym epidemią przełożyło się na spadek notowań. Spadkom nie oparł się również PKN Orlen, który co prawda w danych za I kwartał mógł się pochwalić lepszym od oczekiwań wynikiem EBITDA LIFO, lecz strata netto grupy w pierwszym kwartale przełożyła się na ok. 3% spadek notowań. Największe spadki kursów zaliczyły akcje JSW oraz CCC. W przypadku JSW problemem jest obniżenie przez stalownie popytu na węgiel koksujący, sytuację pogarsza również zmniejszenie popytu na węgiel energetyczny. W przypadku CCC spadki mogą mieć związek z planowaną na 12 maja rewizją indeksu MSCI Standard, z którego spółka może wypaść. Podobna sytuacja dotyczy na rynku szerokim Banku Millenium, który zniżkował prawie 6%. Mocnej przeceny doświadczyły również akcje VRG, której przychody w kwietniu spadły o 65,2% r/r. Wczorajsze notowania zakończyły się w okolicy sesyjnych minimów.

Giełda
Konsolidacyjny finał tygodnia
Giełda
Krótkotrwałe nerwy na giełdach. Dino najmocniejsze w WIG20
Giełda
Chwilowy skok napięcia
Giełda
Na rynkach znów bardziej nerwowo
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Giełda
Giełda w Warszawie odrabia straty
Giełda
Giełda w Warszawie wróciła na wzrostową ścieżkę