W momencie pisania tego komentarza WIG20 oscylował przy 1920 pkt, co oznacza, że od poniedziałkowego maksimum oddalił się o 100 pkt. Indeks notuje dziś trzecią spadkową sesję z rzędu, co pokazuje, że podaż na dużych spółkach nie odpuszcza.

Jak nie CDR czy spółki paliwowe, to zawsze znajdzie się "ktoś" będący dużym ciężarem. Dziś od rana jest to Allegro. Kurs akcji spadał wczesnym popołudniem o 5,7 proc. do 60 zł przy największym na rynku obrocie sięgającym 490 mln zł. Spadek to reakcja na informację, że trzy fundusze sprzedają do 76,5 mln akcji zeszłorocznego debiutanta. Ale słabością razili też inni, m. in. tracące ponad 6 proc. CCC, czy przekraczające 3 proc. spadki na PKO BP, Pekao, PKN Orlen i Lotosie. Na plusie w gronie blue chips była tylko JSW, odreagowujące trzy spadkowe sesje z rzędu.

Choć rano mWIG40 i sWIG80 trzymały się poziomów neutralnych, to z upływem czasu też uległy presji podaży. Ten pierwszy oscylował w połowie sesji przy poziomie 4393 pkt, a drugi przy 18 049 pkt. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że oba wskaźniki wyznaczyły we wtorek szczyty intra trwających trendów, można im dzisiejszą słabość "wybaczyć". Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniał się Biomed Lublin. Przy drugim o Allegro obrocie – 130 mln zł – jego papiery drożały o 6,7 proc. do 19 zł. Nieźle wypadł debiut biotechnologicznej spółki Genomtec na NewConnect. Akcje drożały po południu 23,8 proc. przy obrocie 10,1 mln zł, co jak na mały parkiet jest całkiem zacnym wynikiem.

Na rynkach zagranicznych też dominuje dziś kolor czerwony. Jego natężenie jest jednak mniejsze niż w Warszawie. Przykładowo – tuż przed 13.00 DAX spadał o symboliczne 0,02 proc., a CAC40 o 0,3 proc. Z kolei nasz "koszykowy konkurent" BUX spadał o 0,9 proc. Nie słabość rynku oddaje ostatecznie fakt, że słabszy w Europie od WIG20 był tylko jeden indeks – rosyjski RTS, nurkujący o 3 proc.

W ślad za słabością GPW podąża dziś złoty. Dolar drożał o 0,45 proc. do 3,8781 zł, a euro o 0,4 proc. do 4,6132 zł. Ropa WTI taniała o 0,8 proc. do 64,3 USD za baryłkę, a złoto o 0,2 proc. do 1729 USD za uncję. Znów słabnie bitcoin. Jego cena spadała po południu o 2,5 proc. do 54 800 USD. Czekamy na otwarcie Wall Street. Spadające o 0,4 proc. kontrakty na S&P500 sugeruję, że początek handlu za oceanem może być nerwowy, co raczej nie pomoże GPW.