Dla funduszy inwestycyjnych na świecie ten rok będzie zapewne rekordowo dobry. Europejczycy w I połowie roku najczęściej wybierali fundusze związane z rynkami akcji. Umorzenia dotknęły tylko funduszy rynku pieniężnego.
Akcje na celowniku
EFAMA, europejska organizacja zrzeszająca krajowe rynki funduszy inwestycyjnych, opublikowała raport dotyczący napływów do funduszy w II kwartale. W tym czasie aktywa netto funduszy inwestycyjnych wzrosły o 4,1 proc., przyciągając 228 mld euro wpłat netto w ciągu kwartału, przy czym sprzedaż netto UCITS (odpowiednik FIO) wyniosła 210 mld euro, a AFI (SFIO i FIZ) 18 mld euro. Łącznie w I połowie do funduszy inwestycyjnych w Europie trafiło 430 mld euro środków. Kapitał do funduszy płynie nieprzerwanie od II kwartału poprzedniego roku.
Nadal utrzymywał się silny popyt funduszy akcji – po rekordowych napływach netto w I kwartale (133 mld euro) II kwartał przyniósł spadek, jednak sprzedaż wciąż była bardzo wysoka, sięgając 94 mld euro. Sprzedaż netto innych funduszy utrzymała się na wysokim poziomie – w przypadku funduszy dłużnych napływy sięgnęły 40 mld euro, a mieszane przyciągnęły 63 mld euro.
Tymczasem według ostatnich danych firmy Morningstar w lipcu fundusze inwestycyjne w USA przyciągnęły 72 mld dolarów, co było dość skromnym wynikiem w porównaniu z I połową roku. Umorzenia dotknęły m.in. funduszy akcji spółek dochodowych (value), natomiast fundusze ESG nadal przyciągały aktywa.