Nerwowy, ale udany rok dla inwestujących w fundusze

Tabela wyników za poprzedni rok w dużym stopniu przypomina zestawienie z 2019 r. – znów drożały niemal wszystkie aktywa, zarówno akcje, jak i surowce, a także obligacje.

Aktualizacja: 07.01.2021 07:17 Publikacja: 07.01.2021 07:01

Nerwowy, ale udany rok dla inwestujących w fundusze

Foto: Adobestock

Wyniki funduszy inwestycyjnych za rok 2020 nie oddają emocji, jakich w ciągu poprzednich 12 miesięcy doświadczyli inwestorzy. Strach i panika, które zapanowały na rynkach w marcu, mieszały się z euforią i nadziejami rozbudzonymi dzięki pracom nad szczepionką przeciwko koronawirusowi. One z kolei wznosiły indeksy akcji na nowe szczyty.

Mocny rok obligacji

Ostatecznie za nami całkiem udany rok na rynkach akcji, głównie zachodnich, choć świetnie wypadło też kilka funduszy opartych na krajowych spółkach. Biorąc pod uwagę to, co działo się w marcu, końcowe wyniki indeksów mogły zaskoczyć nawet największych optymistów. Inwestycyjnym hitem były kolejny rok z rzędu spółki technologiczne. Sprzyjało im nowe otoczenie gospodarcze, czyli m.in. szersze wykorzystywanie narzędzi technologicznych do komunikacji. Gorzej radziły sobie przedsiębiorstwa sektora finansowego, co boleśnie odczuli także krajowi inwestorzy. Sytuacja banków pogorszyła się na skutek obniżek stóp procentowych. Marnie na GPW radziły sobie także spółki energetyczne i dopiero pod koniec roku obie te grupy przedsiębiorstw zaczęły odbijać. Rok 2020 zapamiętamy także jako ważny dla rynku surowców. To właśnie ta grupa jako całość wypracowała najwyższą średnią stopę zwrotu, choć warto pamiętać, że poszczególne fundusze mocno się między sobą różnią pod względem realizowanej strategii. Tym razem nie chodzi tylko o metale szlachetne (złoto na moment przekroczyło cenę 2000 dolarów za uncję, ustanawiając historyczny rekord) jak to miało miejsce w 2019 r., lecz głównie o drożejącą niemal nieprzerwanie od marcowego dołka miedź. Był to także udany czas dla pozostałych surowców, takich jak: soja, cukier, pszenica czy bawełna. Wielu ekspertów ocenia, że rok 2021 również powinien przynieść zwyżki cen towarów, czemu służyć mają słabszy dolar i lepszy klimat wokół rynków wschodzących. Będąc przy surowcach, warto jeszcze wspomnieć o ropie naftowej, która zakończyła rok spadkiem o około 20 proc. Poprzedni rok był bardzo udany dla inwestujących w obligacje skarbowe, czemu oczywiście sprzyjały obniżki stóp procentowych. Spadek rentowności był najwyższy od lat i jednocześnie do poziomów najniższych w historii. Dobry okres w tej klasie aktywów trwa już od lat, jednak wśród zarządzających panuje zgodność – wyniki za rok 2020 będą nie do powtórzenia w 2021 r. Na razie uczestnicy funduszy papierów skarbowych mają wiele powodów do zadowolenia – najlepsze fundusze, zarządzane przez NN Investments Partners TFI i Noble Funds TFI, zarobiły po 7–8 proc. Takimi wynikami prześcigają wiele funduszy akcji, realizujących oczywiście znacznie bardziej ryzykowne strategie. W kontekście rynku obligacji warto jeszcze wspomnieć o ostatnich sygnałach od przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego, którzy sugerują możliwość dalszych cięć stóp procentowych. Jest to czynnik sprzyjający umocnieniu notowań papierów skarbowych i zarazem wynikom funduszy. Z drugiej strony znów ograniczy on potencjał funduszy dłużnych, które mają coraz mniej szans w starciu z inflacją.

Trzycyfrowy zysk

Biorąc pod uwagę wyniki poszczególnych funduszy, największymi zwycięzcami 2020 r. okazali się inwestorzy, którzy swoje środki powierzyli przede wszystkim funduszom akcji rynków rozwiniętych, szczególnie amerykańskich. Przypomnijmy, że tego typu fundusze zajmowały czołowe miejsca również w roku 2019, jak też w dłuższym okresie, np. dziesięciu lat. Takie indeksy, jak Nasdaq oraz S&P 500, zdołały mimo pogorszenia warunków w gospodarce ustanowić nowe rekordy w trudnym 2020 r. WIG – indeks szerokiego polskiego rynku – zakończył zeszły rok 1,4 proc. pod kreską. Jak to rzutuje na wyniki funduszy? Wśród wszystkich funduszy otwartych najlepszy okazał się Skarbiec Spółek Wzrostowych (122 proc.). Nie jest to jednak niespodzianka – fundusz zarządzany przez czwórkę ekspertów Skarbca TFI prowadził praktycznie przez cały rok. Trudno o konkurenta – drugi w kolejności Allianz Artificial Intelligence – przyniósł solidne 85 proc., czyli o blisko 40 pkt proc. mniej. Jest to jednak tzw. fundusz funduszy. Co ciekawe, trzeci w kolejności jest Rockbridge Gier i Innowacji, który błyszczał szczególnie w pierwszych miesiącach zeszłego roku. Wynik 69 proc. zysku daje mu jednak pierwsze miejsce wśród wszystkich funduszy akcji polskich.

Trendy na rynkach akcji mogą się utrzymywać, obligacje pod znakiem wyższej zmienności

Zeszły rok to tylko początek lawiny zmian

GG Parkiet

Michał Cichosz

zarządzający, Skarbiec TFI

W ubiegłym roku Skarbiec Spółek Wzrostowych zarobił 122 proc. Światowa pandemia zaserwowała niesamowitą terapię szokową wszystkim tym, którzy zostali w tyle z innowacjami w swoim biznesie. Przedsiębiorstwa z tzw. starej ekonomii, chcąc przeżyć, musiały błyskawicznie dostosować się do nowej rzeczywistości. W przeciwnym wypadku groziła im „nagła śmierć". Z kolei dla innowacyjnych firm oferujących narzędzia usprawniające cyfryzację nastąpiło swego rodzaju eldorado. Coś, na co trzeba było poświęcić wiele cykli sprzedażowych na wysokim szczeblu organizacji, teraz realizowane było z dnia na dzień. Z innowacjami dotąd było tak, że gdy raz ludzie przyzwyczaili się do czegoś wygodniejszego, szybszego czy tańszego, zmiany te zostawały już na długie lata. Kto tego nie zrozumie, ten zbankrutuje. Ogromne „tektoniczne ruchy" w biznesie, które rozpoczęły się w zeszłym roku, ruszyły ogromną lawinę zmian, które będą dominować w całej najbliższej dekadzie, podobnie jak podczas rewolucji internetowej konsumentów w ostatnim dziesięcioleciu. PAAN

Luzowanie pieniężne sprzyja wycenom spółek

Krzysztof Socha

dyrektor inwestycyjny, Esaliens TFI

Rok 2020 był dla Esaliens Małych i Średnich Spółek bardzo udany (44,8 proc.). Podstawą sukcesu było skoncentrowanie się na branżach, które zyskiwały w związku z nietypową sytuacją gospodarczą wywołaną pandemią i związanymi z nią ograniczeniami biznesu. Większość z tych sektorów wpisywała się także w megatrendy technologiczne i kulturowe, zmieniające oblicze świata, a sytuacja związana z pandemią jedynie przyspieszyła wcześniej istniejące procesy transformacji. Dobrym przykładem może być stopniowe przejście od handlu tradycyjnego w stronę handlu online. Istotny był także udział spółek zagranicznych (około 40 proc. aktywów), nabywanych, gdy brakuje dla nich odpowiednich zamienników w naszym kraju. Obecne otoczenie biznesu nie uległo znaczącym zmianom. II połowa roku nadal będzie korzystna dla szerokiego sektora małych i średnich spółek, gdyż będą one w dalszym ciągu beneficjentami luźnej polityki fiskalnej i monetarnej. Powinna ona wywołać mocne odbicie w gospodarce. paan

Polskie obligacje uległy światowym trendom

Tomasz Rabęda

starszy zarządzający funduszami, NN Investment Partners TFI

W 2020 r. NN Obligacji dobrze wykorzystał hossę na rynku polskich obligacji skarbowych i osiągnął 7,88-proc. stopę zwrotu (jednostka A). Polskie „skarbówki" wpisały się w ogólnoświatowy trend. Główne banki centralne, a wraz z nimi NBP, obniżały stopy procentowe i uruchamiały programy monetarnego pobudzania gospodarki, żeby złagodzić negatywne skutki pandemii, czym umożliwiły posiadaczom obligacji osiągnięcie dobrych rezultatów. Na korzyść uczestników funduszu zadziałała również duża zmienność notowań papierów dłużnych z rynków wschodzących. W 2021 r. zamierzamy dalej być aktywni w Polsce i za granicą. W nowy rok NN Obligacji wszedł z nowym benchmarkiem i nowymi limitami inwestycyjnymi, które dają nam jeszcze większą niż do tej pory elastyczność. paan

Wzrośnie zmienność na rynku obligacji

Mikołaj Raczyński

dyrektor ds. zarządzania funduszami, Noble Funds TFI

Tak dobry wynik Noble Fund Obligacji (8,3 proc.) to przede wszystkim zasługa aktywnego poszukiwania najlepszych obligacji na krzywej dochodowości. W funduszu operujemy bowiem jedynie na rynku obligacji skarbowych. Mieliśmy w roku 2020 okresy, gdy przeważaliśmy zarówno obligacje dwuletnie, pięcioletnie, jak i dziesięcioletnie. Pojawiły się w nim również tzw. obligacje „covidowe", czyli emisje PFR i BGK gwarantowane przez Skarb Państwa. Wszystko w zależności od naszego postrzegania perspektyw dotyczących wzrostu gospodarczego, inflacji, stóp procentowych czy czynników specyficznych. Do portfela solidnie kontrybuowały również pozycje na rynku zagranicznych papierów skarbowych, w tym zwłaszcza obligacje rumuńskie oraz serbskie. Choć są one jedynie dodatkiem do bazowej części portfela, którą stanowi rynek polski, to niektóre z nich istotnie przyczyniły się do lepszego wyniku. W nowy rok wchodzimy z umiarkowanym optymizmem, spodziewając się jednak większej zmienności cen obligacji w dalszej części roku. paan

Fundusze inwestycyjne
Bardzo blisko przesilenia na rynku obligacji skarbowych
Fundusze inwestycyjne
Zryw kupujących złoto nie potrwał długo
Fundusze inwestycyjne
Fundusze na dużych zakupach
Fundusze inwestycyjne
Debiut funduszu nieruchomości
Fundusze inwestycyjne
Fundusz globalnych nieruchomości od dziś na GPW
Fundusze inwestycyjne
Była moda na zagranicę, będzie moda na Polskę