– Jako największy polski broker, który zawsze stara się być o krok przed wszystkimi, podjęliśmy decyzję, aby nie czekać na odgórne wytyczne regulatora i jako pierwsi z polskich brokerów wychodzimy z inicjatywą ochrony kapitału naszych klientów przed ujemnym saldem – mówi Jakub Paturalski, dyrektor w X-Trade Brokers. Usługą objęci zostaną wszyscy klienci korzystający z oferty brokera. Dotyczy to inwestorów zarówno z Polski, jak i z innych krajów, w których obecny jest XTB. – Jesteśmy obecni w 19 krajach, stąd mieliśmy gotowe rozwiązanie takiej ochrony stworzone dla oddziału w Niemczech, gdzie taki wymóg tamtejszy regulator wprowadził w sierpniu tego roku. Decyzja o udostępnieniu tego wszystkim naszym klientom na całym świecie była więc dla nas naturalna. Wierzymy, że dzięki temu nasza oferta będzie jeszcze lepsza, co spotka się z uznaniem inwestorów – uważa Paturalski. Nowa usługa będzie obowiązywała na wszystkich rynkach, na których można handlować za pośrednictwem X-Trade Brokers. – Ochrona przed ujemnym saldem od 1 października obejmie transakcje realizowane za pośrednictwem obu naszych platform: xStation oraz Meta Trader, niezależnie od posiadanego rachunku (basic, standard czy pro) oraz niezależnie od rynku (forex, surowców, indeksów, akcji CFD, ETF czy kryptowaluty). W skrócie mówiąc, ochroną po prostu „z automatu" zostaną objęci wszyscy nasi klienci, nie będzie trzeba jej dodatkowo aktywować – wyjaśnia Paturalski. Debety na rachunkach na szeroko rozumianym rynku forex nie są jedynie teorią. Przekonaliśmy się o tym m.in., kiedy w styczniu 2015 r. Narodowy Bank Szwajcarii zdecydował o uwolnieniu kursu franka, co wywołało rynkowe trzęsienie ziemi i duże straty inwestorów.