Kapitał znów płynie w kierunku bezpiecznej przystani, za jaką uważane jest złoto. W poniedziałek notowania tego kruszcu rosły, zbliżając się do poziomu tegorocznego maksimum, które znajduje się w okolicy 1765 dolarów za uncję. Mimo że od początku roku złoto zyskało na wartości już około 15 proc., wcale nie musi oznaczać to końca zwyżek – twierdzą analitycy. Część z nich prognozuje, że możliwe jest nawet przebicie okrągłego poziomu 2000 dolarów za uncję.
Strach sprzyja
– Zwyżkom cen złota sprzyja ponowny wzrost awersji do ryzyka wśród globalnych inwestorów. Jest on wywołany głównie rosnącymi obawami przed drugą falą pandemii Covid-19 i związanymi z nią ponownymi problemami światowej gospodarki. Zwiększona liczba zakażeń koronawirusem jest obserwowana nie tylko w Azji, ale także m.in. w Stanach Zjednoczonych. To pokazuje, że odradzanie się poszczególnych gospodarek po spustoszeniu związanym z pandemią może być powolne – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
Chociaż bowiem temat koronawirusa w ostatnich tygodniach zszedł na dalszy plan, a inwestorzy znowu rzucili się na ryzykowne aktywa (co dobrze było widać na giełdach), to, jak widać, nie można o nim zapominać. Znamienny jest zresztą fakt, że mimo wzrostu na giełdach w ostatnich tygodniach złoto nie traciło wyraźnie na wartości.
– Fundusze giełdowe oparte na złocie kontynuują wzrost. Według danych Bloomberga ogólny wolumen złota w posiadaniu inwestorów w bieżącym roku wzrósł dotychczas o 565 t, do 3138 t. Tym samym z nadmiarem odrobił spowodowane pandemią i izolacją straty w zakresie fizycznego popytu ze strony największego konsumenta złota na świecie – Azji. Wzrost popytu na ETF widoczny jest we wszystkich kategoriach inwestorów, od detalistów po fundusze emerytalne i niektórych światowych bogaczy. W badaniu przeprowadzonym przez agencję Reuters dziewięć banków prywatnych z łącznym wolumenem aktywów zarządzanych na rzecz światowych bogaczy wynoszącym 6 bln USD poinformowało, że doradzały swoim klientom zwiększenie inwestycji w złoto – wskazują analitycy Saxo Banku.