Biomed-Lublin walczy z koronawirusem

Kiedy spółki z całego świata głowią się nad szczepionką przeciw chorobie, lubelska spółka stawia na lek na bazie osocza ozdrowieńców.

Publikacja: 12.05.2020 05:03

Marcin Piróg, prezes Biomedu-Lublin, jest przekonany, że immunoglobulina pomoże chorym na korona­wir

Marcin Piróg, prezes Biomedu-Lublin, jest przekonany, że immunoglobulina pomoże chorym na korona­wirusa.

Foto: materiały prasowe

W I kwartale tego roku przychody ze sprzedaży Biomedu-Lublin wyniosły 10,42 mln zł wobec 9,81 mln zł rok wcześniej. Zysk netto wzrósł do 1,15 mln zł z 0,21 mln zł w I kwartale 2019 r. Spółka intensywnie pracuje nad produkcją immunoglobuliny z osocza ludzkiego, która ma pomóc w walce z koronawirusem.

Wyścig z chorobą

Podobne przygotowania trwają także w USA i Japonii, gdzie uruchomiono szybką ścieżkę badań. Zdaniem prezesa Biomedu-Lublin Marcina Piroga, dopóki nie ma szczepionki, dopóty immunoglobuliny pozostaną jedynym skutecznym lekiem i realną alternatywą dla chorych.

Sam proces pierwszej produkcji oraz wszelkie niezbędne badania immunoglobuliny to czas około trzech miesięcy. Potem lek przejdzie trzy etapy badań klinicznych, które w sumie potrwają około ośmiu miesięcy.

Lekko wyboista droga

Jednak problemem jest zatwierdzenie projektu przez Agencję Badań Medycznych. Jak dowiedział się „Parkiet", nastąpiło opóźnienie w podpisaniu dokumentów, ma ono jednak nastąpić do końca tego tygodnia. Tak uważa Grzegorz Czelej, lekarz i senator PiS, jeden z pomysłodawców wykorzystania osocza w walce z pandemią.

– To jedna z najbardziej wiarygodnych i sprawdzonych metod. Technicznie Biomed może wyprodukować lek do sześciu tygodni po otrzymaniu osocza. W zeszły wtorek ABM wydała zgodę na badania medyczne, obecnie trwa przygotowywanie umowy. Najpewniej zostanie podpisana w najbliższych dniach – ocenia.

W pracach nad lekiem biorą udział klinika chorób zakaźnych, Instytut Hematologii, punkty krwiodawstwa oraz Biomed-Lublin. – Szczepionka to obecnie kwestia miesięcy pracy, a lek z osocza może powstać w kilka tygodni. Pamiętajmy jednak, że to dwa zupełnie różne środki – podkreśla.

W pierwszym etapie spółka będzie podawać środek chorym. Co istotne, immunoglobulina jest uniwersalna i nie potrzeba zgodności grupy krwi w przeciwieństwie do osocza. Jeśli środek się sprawdzi, będzie możliwa jego komercjalizacja i sprzedaż nie tylko dla chorych, ale i w ramach profilaktyki – ocenia Czelej. – Osoby narażone na kontakt z koronawirusem mogą w ten sposób zwiększyć swoje bezpieczeństwo. Pamiętajmy też, że dla szczepionek istnieją przeciwwskazania, nie każdy może je przyjąć, a immunoglobulina jest uniwersalna – zaznacza Czelej.

Niemiecki partner Biomedu-Lublin, APOGEPHA Arzneimittel, zdecydował się wesprzeć firmę w projekcie rozwojowym ONKO BCG. Pożyczy lubelskiej spółce 4,5 mln euro, czyli 40 proc. całości planowanej inwestycji (będzie to wkład własny) o wartości 48,6 mln zł (60 proc. będzie dofinansowane ze środków UE). Firma chce rozbudować zakład, zwiększyć moce produkcyjne i podwoić możliwości sprzedażowe szczepionek.

Firmy
Wreszcie przełom na rynku IPO. Ale nie na GPW
Firmy
Cognor wypatruje ożywienia na rynku
Firmy
Pokaźna dywidenda z Elektrotimu
Firmy
Start-upy mają problem – inwestycje VC zamarły
Firmy
Cognor w tym roku nie wypłaci dywidendy. Kurs w dół
Firmy
Vivid Games opowiada o planach na 2024 r.