W ubiegłym roku wartość ta sięgała około 280 GW. Eksperci Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) prognozują również, że do 2026 r. moc odnawialnych źródeł energii wzrośnie o 4,8 tys. GW, co będzie stanowiło 60-proc. wzrost względem 2020 r. Oznacza to również, że OZE będą odpowiedzialne w tych latach za 95 proc. wzrostu globalnej mocy energetycznej. Głównym liderem zmian mają być Chiny, które do 2026 r. zainstalują OZE o mocy 1,2 tys. GW, cztery lata przed narzuconym sobie terminem.

– Na decyzję o podniesieniu naszych ubiegłorocznych prognoz wpłynął głównie fakt, że silne wsparcie polityczne i ambitne cele klimatyczne ogłoszone podczas szczytu klimatycznego COP26 przeważa nad obecnymi wzrostami cen surowców. Te negatywnie wpływają na budowę zarówno farm fotowoltaicznych jak i wiatrowych – stwierdzili eksperci IEA w raporcie. – Warto jednak dodać, że choć rosnące ceny surowców i energii źle wpływają na koszty tworzenia OZE, to czynią zielone źródła energii bardziej konkurencyjnymi – dodał Fatih Birol, prezes IEA.

Co ważne, choć źródeł odnawialnych przybywa i ich rola w globalnym miksie energetycznym się zwiększa, to cały czas tempo ich tworzenia jest niewystarczające, aby osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r. Według optymistycznego scenariusza organizacji w latach 2021-2026 globalnie dodawać będziemy średnio 380,7 GW mocy z OZE. Aby jednak osiągnąć neutralność klimatyczną w 2050 r., wartość ta powinna sięgać 548 GW.