Jak słyszymy od rzecznika grupy Adama Kasprzyka, mają być one jednak znacznie większe. Przedstawiciele spółki nie ujawniają jednak szczegółów w tym zakresie. Będą je w stanie podać pod koniec tego roku. – Na razie, ze względu na prowadzone rozmowy, nie podajemy więcej szczegółów – zastrzega Kasprzyk. – Natomiast zrealizowane już zostały, zapowiadane w tym samym czasie, cięcia wydatków bieżących, głównie wynikające z wprowadzenia ograniczeń z korzystania z usług prawniczych i doradczych dostarczanych przez podmioty zewnętrzne – dodaje rzecznik grupy.

Precyzuje, że dotychczasowe oszczędności rzędu 20 mln zł dotyczą budżetu jednostki dominującej w grupie, czyli Energi. W toku są jednak uzgodnienia dotyczące reorganizacji. Jej założeniem jest łączenie spółek córek i spółek wnuczek w większe podmioty.

Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku Daniel Obajtek, prezes Energi, mówił o modelu docelowym z kilkunastoma spółkami zależnymi. Wskazał wtedy, że zostanie przynajmniej 11 lub 15 z funkcjonujących wcześniej 48 firm. Chodzi o połączenie głównie spółek serwisowych oraz wykonawczych. Mają być one pogrupowane w trzech głównych liniach biznesowych, podobnie jak w innych grupach.

Obajtek podkreślał, że istotą zmiany organizacji funkcjonowania Energi nie jest redukcja zatrudnienia, jeśli chodzi o pracowników fizycznych, ale ograniczenie kadry menedżerskiej. Zapowiadał też zwiększenie samowystarczalności grupy i wyjście na zewnątrz z usługami np. przy obsłudze serwisowej elektrowni wiatrowych.

Energa jest jedną z czterech kontrolowanych przez Skarb Państwa spółek energetycznych. Zatrudnia ok. 8,5 tys. osób. Dostarcza prąd ponad 2,9 mln klientów.