PGE forsuje koncepcję utworzenia odrębnego węglowego molocha

Największa grupa energetyczna próbuje przekonać rząd do przeniesienia krajowych elektrowni węglowych do oddzielnej państwowej spółki. To pomogłoby jej pozbyć się balastu i otworzyć szerzej drzwi do zielonej transformacji.

Publikacja: 28.05.2020 05:20

Prezes PGE Wojciech Dąbrowski zapowiada, że jesienią przedstawi nową strategię energetycznej grupy.

Prezes PGE Wojciech Dąbrowski zapowiada, że jesienią przedstawi nową strategię energetycznej grupy.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Koncepcja, forsowana przez zarząd Polskiej Grupy Energetycznej, z grubsza wygląda tak: krajowe koncerny energetyczne miałyby przekazać swoje bloki spalające węgiel kamienny do jednej spółki. Wcześniej konieczne byłoby podpisanie porozumienia ze związkami zawodowymi i zapewnienie ich o stabilności miejsc pracy w nowym podmiocie. Dla energetycznych firm byłoby to jak zrzucenie balastu – obecnie coraz trudniej jest im otrzymywać korzystne warunki finansowania inwestycji, nawet jeśli dotyczą one odnawialnych źródeł energii. Wszystko przez to, że aktywa węglowe stanowią istotny udział w ich wynikach finansowych. Natomiast skupienie elektrowni węglowych w spółce w pełni kontrolowanej przez państwo byłoby gwarancją utrzymania stabilności systemu i bezpieczeństwa energetycznego kraju.

– To nie jest nowy pomysł, ale PGE jako pierwsza głośno i odważnie o tym mówi. Rozwiązanie wydaje się sensowne, bo umożliwi nam dostęp do tańszego finansowania rozwoju grupy. Jednocześnie jesteśmy przeciwni siłowej transformacji sektora. Zasadniczą kwestią jest więc porozumienie ze stroną społeczną. Jeśli koncepcja uzyska aprobatę rządu, to podejmiemy dialog z pracownikami. Dziś ten pomysł zyskuje zrozumienie strony społecznej, ale oczywiście diabeł tkwi w szczegółach – wyjaśnia Wojciech Dąbrowski, prezes PGE.

Spółka zyskała już sojusznika w postaci Tauronu. Władze katowickiej grupy w połowie maja pozytywnie wypowiadały się o tym pomyśle. – Co do zasady zgadzam się z koncepcją, by grupy energetyczne mogły coraz bardziej dostosować się do megatrendów i regulacji, w szczególności Europejskiego Zielonego Ładu. Oznacza to z jednej strony inwestowanie w odnawialne źródła energii, a z drugiej zmniejszanie posiadania aktywów takich jak bloki węglowe – stwierdził wówczas Filip Grzegorczyk, prezes Tauronu.

Przegląd inwestycji

PGE, podobnie jak cała branża, odczuwa skutki pandemii i szykuje się na gorsze czasy. Z tego powodu ścięła wydatki na projekty w różnych obszarach działalności o łącznej wartości 1 mld zł. Zdecydowała też o wycofaniu się z budowy samochodu elektrycznego. – Wybudowane zostały dwa prototypy, a obecnie spółka zajmująca się projektem e-mobility szuka inwestora do budowy fabryki. PGE nie będzie w tym projekcie uczestniczyć – kwituje Dąbrowski.

W podobnym tonie władze spółki wypowiadają się także w odniesieniu do budowy pierwszej elektrowni jądrowej. Już wcześniej sygnalizowały, że PGE nie jest w stanie sfinansować tej inwestycji. – Projekt ten doprowadzimy do etapu pozyskania odpowiednich pozwoleń, w tym decyzji środowiskowej – zapowiedział prezes PGE.

Jednocześnie zarząd grupy widzi ryzyko opóźnień w dokończeniu niektórych inwestycji. Chodzi przede wszystkim o budowę bloku na węgiel brunatny w Elektrowni Turów. Projekt jest zrealizowany w 96 proc. i miał być zakończony w tym roku. – Wykonawcy i podwykonawcy tej inwestycji to pracownicy spoza Polski. Ze względu chociażby na problemy z przemieszczaniem się widzimy ryzyko niedochowania terminów w przypadku tego projektu. Pracujemy jednak nad utrzymaniem harmonogramu – zapewnia Dąbrowski.

PGE nie rezygnuje natomiast z akwizycji. Jest zainteresowana przejmowaniem farm wiatrowych na lądzie i ciepłowni. Zarząd zapewnia, że jest aktywny w poszukiwaniu aktywów do przejęcia i być może niebawem poinformuje o sfinalizowaniu akwizycji.

Kiepskie perspektywy

W I kwartale wpływ pandemii na wyniki PGE był ograniczony. Spółka spodziewa się jednak w całym 2020 r. pogorszenia wyników we wszystkich swoich biznesach. Wśród przyczyn wymienia m.in. wzrost kosztów emisji CO2, spadek cen energii elektrycznej na giełdzie, a także spodziewany spadek ilości dostarczanej energii z powodu pandemii i spowolnienia gospodarczego.

Energetyka
Onde zachowa część projektów OZE dla siebie
Energetyka
Redukcje mocy w OZE wyzwaniem dla Grenevii
Energetyka
Wiatraki przywiały pierwsze zyski Grenevii. Firma szuka partnerów do nowego projektu
Energetyka
Spółki bez rekompensat? Kurs Taurona spada, a inne resorty krytykują projekt
Energetyka
Ustawa o mrożeniu cen prądu mnoży wątpliwości
Energetyka
Ekonomiczny żywot starych węglówek Taurona dobiega końca. Zwolnień nie będzie