- Rynek piwa bezalkoholowego w Polsce rósł w ubiegłym roku w tempie 80 proc. Segment ten przeżywa rewolucję, podobnie jak piwa kraftowe i regionalne. Chcemy odpowiedzieć na to zapotrzebowanie i zaoferować produkty wysokiej jakości, które mimo dealkoholizacji zachowają podstawowe właściwości – przekonywał Janusz Palikot podczas środowej konferencji prasowej. Wartość emisji, zgodnie z wytycznymi ustawy, to 1 mln euro, a więc niecałe 4,2 mln zł. Zbiórka ruszyła 4 marca na platformie Crowdway. Pieniądze z emisji zostaną przeznaczone m. in. na aparat do dealkoholizacji (1,9 mln zł), aromatyzator (140 tys. zł) oraz krabonizator (130 tys. zł).

Oprócz dystrybucji bezalkoholowych browarów nowa spółka będzie mieć w ofercie jeszcze dwie usługi. Pierwsza to dealkoholizacja dla innych producentów. – Aby właściciel browaru mógł to robić samodzielnie, potrzebuje inwestycji rzędu 3 mln zł. Teraz zamiast ponoszenia takich kosztów, będzie mógł się zwrócić do nas. Myślę, że z tego może być niezły zysk – mówił Palikot. Druga usługa to tzw. piwne domy. - Domy położone zaledwie 40 minut drogi od Krakowa, na wzgórzu w Tenczynku, oferować będą 4 krany ze stałym podłączeniem piwa z Browaru. Mogą służyć do zamieszkania lub stworzenia na terenie Tenczynka bazy noclegowej dla osób korzystających z coraz szerszej oferty usług na miejscu. Koszty tego projektu są w całości po stronie spółki i jej inwestora celowego, a zysk z domów wlicza się do pierwszej dywidendy – czytamy na stronie projektu.

Akcja crowdfundingowa ma zakończyć się w II kwartale. W III rozpoczną się inwestycje, a premiera bezalkoholowej linii produktów zaplanowana jest na I kw. 2021 r. Szacunki spółki podają, że w przyszłym roku sprzeda 15 tys. hektolitrów piw bezalkoholowych, a w kolejnym podwoi te wartość. Prognoza na 2021 r. zakłada zysk netto na poziomie 2,025 mln zł. Od 2022 r. spółka chce dzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Na dywidendę ma być przeznaczane od 50 do 100 proc. zysku. Ponadto akcjonariusze mogą liczyć na pakiety lojalnościowe (podobnie jak w przypadku Tenczyńskiej Okovity),w ramach których przewidziane są różne bonusy. W zależności od wielkości udziału jest 8 różnych pakietów, od najmniejszego (od 360 zł czyli 10 akcji) do największego (ponad 225 tys. zł).

Choć zbiórka ruszyła w środowy poranek, to już o godzinie 13.00 licznik pokazywał, że 18 inwestorów wpłaciło łącznie 58 572 zł (zgodnie z danymi na stronie: https://tenczynek-bezalkoholowe.pl/). Wygląda na to, że zainteresowanie jest spore. W grudniowym wywiadzie do Parkiet TV (https://www.youtube.com/watch?v=pdJHKOYL0vE ) Janusz Palikot opowiadał, że przy okazji pierwszej zbiórki była spora nadpłata. – W końcowej fazie zbiórki wpłaty płynęły lawinowo i choć zatrzymaliśmy licznik, to i tak wpłynęło więcej środków niż pozwala na to ustawa. Dlatego kilkaset tysięcy złotych musieliśmy zwrócić. Ponadto dostaliśmy mnóstwo maili z wyrazami rozczarowania i pytaniem o to, czy będzie jakaś inna propozycja dla inwestorów. Przygotowaliśmy ją, ale nie mogę zdradzić jej szczegółów. Powiem szczerze, że gdyby nie limit ustawowy, zebralibyśmy teraz drugie tyle – mówił wówczas prezes Tenczyńskiej Okovity. Teraz już wiemy, co to za propozycja. A czy uda się zebrać zakładaną kwotę? Na to pytanie odpowiedź poznamy w ciągu najbliższych 46 dni, bo tyle ma trwać akcja crowdfundingowa.