Za nami bardzo emocjonujący giełdowy tydzień. W jego pierwszej połowie główne indeksy kontynuowały marsz na północ i wyznaczyły nowe szczyty wzrostowych trendów. W drugiej natomiast doszło do realizacji zysków. Sygnał do szerokiej sprzedaży dał CD Projekt. Rozczarowanie premierą „Cyberpunka" przełożyło się na pokaźną przecenę akcji spółki, która pociągnęła za sobą cały WIG20, a pośrednio popsuła też nastroje w drugiej i trzeciej linii warszawskiego parkietu.

O CD Projekcie więcej piszemy poniżej. Z perspektywy indeksów istotne jest to, że jego udział w WIG20 wynosi ponad 10 proc., dlatego jego przecena nie mogła nie pozostawić śladu na wykresie wskaźnika blue chips. Jeszcze w środę mogliśmy przecierać oczy ze zdumienia, gdy rósł on do 2023 pkt, a więc najwyższego poziomu od lutego. Po wspomnianej premierze indeks się załamał i już nad 2000 pkt nie wrócił. W piątkowe popołudnie spadał nawet do 1927 pkt, co oznacza, że w niecałe trzy sesje stracił blisko 100 pkt. Niby dużo, ale patrząc przez pryzmat dynamiki listopadowo-grudniowych zwyżek, to i tak niewielki wymiar kary. RSI(14) dla WIG20 dochodził w środę do poziomu 79 pkt, a więc wskazywał już silne wykupienie. Podobnie można było interpretować wysokie wartości MACD. W tym kontekście korekta wisiała w powietrzu i jest całkowicie uzasadniona. Gdyby została pogłębiona do poziomu sierpniowego maksimum (1884 pkt), to w zasadzie byłoby to książkowe zachowanie. Z szerszej perspektywy istotne są natomiast dwie kwestie. Po pierwsze, średnie kroczące z 50 i 200 sesji utworzyły złoty krzyż, dając zielone światło hossie. Po drugie, WIG20 naruszył 2000 pkt i wyznaczył nowy szczyt trendu w ujęciu intra. Główny trend pozostaje więc wzrostowy i na ten moment, nawet mimo piątkowego schłodzenia, nic mu nie grozi.

Indeksy mWIG40 i sWIG80 też wyznaczyły w minionym tygodniu nowe szczyty trendów. Pierwszy wspiął się do 3918 pkt, a drugi do 15 519 pkt. Podobnie jak w przypadku WIG20, tak i wśród „misiów" koniec tygodnia przyniósł schłodzenie. Indeks mWIG40 cofnął się do poprzedniego szczytu przy 3750 pkt, a sWIG80 kosmetycznie skorygował do 15 337 pkt. Układy wzrostowe są więc utrzymane, a spadki mają charakter korekty.

Kiepsko na tle głównego parkietu wciąż prezentuje się mały. NCIndex spadał w piątek trzecią sesję z rzędu i znalazł się poniżej 500 pkt. Warto zwrócić uwagę, że w środę niemal w punkt odbił się od ruchomego oporu w postaci średniej z 50 sesji. To przejaw słabości. Patrząc na wykres z szerszej perspektywy, widać układ coraz niższych szczytów i dołków, budowany konsekwentnie od końca lipca. W tym układzie kluczowy jest teraz poziom 440 pkt. To tu nakładają się dołki z września i października oraz średnia 200-sesyjna. Pokonanie tego pułapu będzie silnym sygnałem sprzedaży.