Na ostatniej sesji ubiegłego miesiąca WIG wzrósł o 1,75 proc., a na wykresie pojawiła się biała świeca z dużym korpusem, czyli tzw. marubozu. Jest to o tyle istotne, że świeca ta powstała na ważnym wsparciu – 200-sesyjnej średniej kroczącej. Jest to umowna granica hossy i bessy, dlatego jej obrona napawa technicznym optymizmem. Zwłaszcza że oscylator MACD zaczął zawracać w górę, a RSI wyszedł ze strefy wyprzedania. Biorąc pod uwagę fakt, że zaczął się jeden z najlepszych miesięcy roku dla rynków (WIG rośnie w grudniu średnio o 3,64 proc.), aktualny układ świec na wykresie WIG zwiększa szanse, że św. Mikołaj zawita w tym roku na warszawski parkiet. Pytanie, który segment spółek może na tym skorzystać najbardziej.

Zakładając, że GPW wciąż jest w fazie korekty hossy, a nie w fazie zmiany trendu, warto zerknąć na indeks, który jest w tej korekcie najdłużej. Wygrywa sWIG80, który słabością razi od połowy września i podczas piątkowej sesji walczył o utrzymanie się nad średnią 200-sesyjną. Wcześniej udało się wybronić okrągłą barierę 20 000 pkt, więc widać potencjalną aktywację popytu, choć do pełni szczęścia brakuje podwyższonych obrotów. Przedłużający się marazm w połączeniu z cyklicznym wyprzedaniem może sprzyjać maluchom, podobnie zresztą jak ich relatywnie niższa płynność. W końcu im płytsze arkusze, tym łatwiej podnieść wyceny. Jeśli więc w najbliższych tygodniach pojawi się większy kapitał, to być może małe spółki będą jego największym beneficjentem. Często takie zjawisko pojawia się dopiero w styczniu (efekt stycznia), ale może warto już teraz się do niego przygotować. Patrząc przez pryzmat 12-miesięcznych stóp zwrotu, najbardziej przecenione są: Photon Energy, Airway Medix, PCF Group, INC, Creepy Jar, Newag i Enter Air. Strata na ich akcjach sięga od 20 do 40 proc. Jeśli ktoś jednak zakłada kontynuację trendów, to może zerknąć na zyskujące w tym roku ponad 100 proc. Serinus, Erbud, Action, Tim i Cognor. Kierując się natomiast przy selekcji skalą wyprzedania według oscylatora RSI, poniżej granicy 30 pkt były pod koniec tygodnia: Wawel, Stalexport, AB, AC, Skarbiec, Comp i Wielton.

A skoro już o maluchach mowa, to trzymając się scenariusza silniejszego odbicia wspieranego wyprzedaniem i niższą płynnością, warto zerknąć na NewConnect. NCIndex zaczął grudzień od obrony 400 pkt, a MACD i RSI zawróciły w górę. Zawężając analizę do spółek, które w ciągu ostatnich dziesięciu sesji miały średni obrót co najmniej na poziomie 50 000 zł, mieliśmy pod koniec tygodnia jedną spółkę wykupioną według RSI – Kupiec, i cztery wyprzedane – Columbus, P2C, JR Holding i LM Games.

Co więcej, średni RSI dla tych najbardziej płynnych spółek wynosi 42,8 pkt, a więc jest w dolnej granicy strefy neutralnej. Ponadto warto zerknąć na spółki, które utrzymywały się w ostatnich dniach nad średnimi z 50 i 200 sesji: Carlson, Eonet, Kupiec, Mennica Skarbowa, mPay, SCPFL i Westreal. Może wśród wymienionych firm znajdzie się przynajmniej jeden „pupil" świętego...