Drugi tydzień sierpnia przyniósł kontynuację zwyżek na globalnych rynkach akcji. S&P 500 po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 4450 pkt, DAX pokonał 16 000 pkt, a WIG był w piątkowe popołudnie zaledwie 1,1 proc. od okrągłych 70 000 pkt. Skrót ATH, od ang. All Time High, jest w ostatnim czasie dość często używany w kontekście wielu aktywów. Można wręcz powiedzieć, że niebezpiecznie przyzwyczajamy się do sytuacji, w której wybijanie nowych szczytów staje się normą. Apetyty na ryzyko nie maleją. Wygląda na to, że nadpłynność uodporniła inwestorów na koronawirusa, inflację i polityczne konflikty. Kapitał płynie szerokim strumieniem do ryzykownych segmentów rynku kapitałowego.

Odwrotna korelacja

Najlepszym tego dowodem odwrotna korelacja rynków złota i kryptowalut. Cena kruszcu nurkowała w pierwszej połowie sierpnia nawet do 1671 USD, a bitcoin wybił się z konsolidacji i rósł w porywach do 46 600 USD. Kapitalizacja rynku kryptowalut znów sięgnęła 2 bln USD, a do łask wróciły „shitcoiny", jak dogecoin czy shiba inu, które w ostatnim tygodniu zyskały w przedziale od 30 do 40 proc.

Oaza spokoju

Warszawski rynek akcji wygląda na tle kryptoaktywów jak oaza spokoju. Od 21 lipca WIG nie zanotował sesji, w której dzienna zmiana przekroczyłaby +/-1 proc. Najważniejsze jest to, że indeks powoli, ale konsekwentnie idzie w górę. W piątkowe popołudnie padł kolejny rekord 69 208 pkt, a na horyzoncie widać już wspomniany okrągły poziom z siódemką z przodu. Indeks od marca 2020 r. pozostaje w układzie hossy, a w ostatnim czasie skutecznie wykorzystał średnią z 50 sesji do odbicia i wyjścia na nowe ATH. Średnia ta stanowi najbliższe wsparcie, ale warto pamiętać, że umowna granica hossy to średnia 200-sesyjna. Ta ostatnia przebiega obecnie na poziomie 59 900 pkt, więc margines bezpieczeństwa dla szerokiego rynku jest całkiem spory.

Na razie jednak trudno o pesymizm. Przynajmniej z perspektywy analizy technicznej. WIG20 zaatakował bowiem w minionym tygodniu szczyt hossy, mWIG40 zadomowił się powyżej 5000 pkt, a sWIG80 wrócił powyżej linii 50-sesyjnej średniej. Wzrostową korektę zanotował także mały parkiet. NCIndex zaliczył w minionym tygodniu cztery wzrostowe sesje. Oscylator RSI wyszedł ze strefy wyprzedania i ma jeszcze sporą przestrzeń do zwyżek. Jeśli indeks przebije opór 470 pkt, to być może ruszy w kierunku średnich z 50 i 200 sesji. Skoro ryzykowne aktywa wróciły w sierpniu do łask, to może i mały parkiet skorzysta na tych inwestorskich apetytach?