W I półroczu Grupa Budimex zanotowała 194,6 mln zł zysku netto wobec 146 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody ze sprzedaży wyniosły 2,7 mld zł wobec 2,4 mld zł w I półroczu 2016 r. Przez cały dzień kurs oscyluje wokół wczorajszego zamknięcia. Jak rezultaty budowlanego giganta oceniają analitycy?

Krzysztof Pado, analityk DM BDM

Na poziomie EBIT raportowany wynik w II kwartale 2017 r. był zgodny z naszymi oczekiwaniami, aczkolwiek został wsparty przez ok. 8 mln zł dodatniego salda pozostałej działalności operacyjnej, czego nie uwzględnialiśmy w naszych szacunkach. Zwraca uwagę spory spadek w stosunku do kilku ostatnich kwartałów marży brutto ze sprzedaży w segmencie budowlanym. Wydaje się, że na dłużej może ona spaść poniżej 10 proc., biorąc pod uwagę sygnalizowaną przez spółkę presję cenową ze strony podwykonawców, pracowników oraz materiałów. W II półroczu spodziewam się kontynuacji wzrost przychodów w ujęciu rok do roku. W samym III kwartale oczekiwałbym jeszcze poprawy EBIT r/r, natomiast powtórzenie znakomitego wyniku z IV kwartału 2016 r. wydaje się mało realne. W całym 2017 r. zakładam obecnie, że mimo bardzo dobrego I półrocza spółka zaprezentuje niewiele lepsze niż w 2016 roku wyniki na poziomie EBIT i netto.

Inwestorzy będą zapewne także bacznie przyglądać się pozycji gotówkowej spółki. Gotówka netto po II kwartale jest wyraźnie niższa niż po analogicznym okresie w 2016 i 2015 roku. Częściowo odpowiada za to wysoka dywidenda, ale zarząd wskazuje także na pogorszenie płynności podwykonawców po zmianach w VAT oraz wzrost biurokracji na kontraktach publicznych. Oba te czynniki przekładają się na wzrost zaangażowania kapitałowego ze strony generalnych wykonawców.

Piotr Zybała, analityk DM mBanku

Wyniki Budimeksu są zbliżone do naszych założeń i nie wpływają na nasze roczne prognozy. Uwagę zwraca bardzo dobry portfel zamówień (9,6 mld zł), co wskazuje na to, ze wiele kontraktów, które spółka podpisywała w II kwartale były zleceniami o mniejszej wartości. Było ich wiele i miały istotny w budowaniu portfela zamówień, a nie były komunikowane.

Spodziewam się , ze wyniki w II półrocze będą lepsze od rezultatów wypracowanych w I półroczu. Druga połowa roku jest sezonowo lepszym okresem, co w dużej mierze wynika z pogody. Nie zakładamy by rentowność okazała się na tyle niższa by wyniki w II półroczu były słabsze. Rezultaty w III kwartale mogą być znacząco lepsze niż przed rokiem. Wysoka baza pojawia się w IV kwartale, który w 2016 r. był bardzo mocny. Cały rok powinien być jednak dobry. Spółka ma szanse poprawić wyniki względem rekordowego 2016 r. Szacujemy, że w 2017 r. zysk netto wyniesie ok. 450 mln zł.