Warszawska giełda trafiła „oczko”

Do końca marca domy maklerskie mogły zgłaszać się do giełdowego programu wsparcia rozwoju technologii. Jak się okazuje, chętnych do tego, aby wziąć w nim udział, nie zabrakło.

Publikacja: 08.04.2019 07:00

Marek Dietl, prezes warszawskiej giełdy.

Marek Dietl, prezes warszawskiej giełdy.

Foto: Archiwum

– Do giełdowego programu rozwoju technologii zgłosiło się 21 członków giełdy i jest to dla nas liczba satysfakcjonująca. Program ma promować zwiększenie zaangażowania technologicznego na rynku kapitałowym, a technologia jest obecnie kluczowym trendem na świecie – mówi „Parkietowi" Izabela Olszewska, członek zarządu GPW.

Giełda w ramach tego programu zaproponowała branży rabaty, które domy maklerskie będą mogły wykorzystać, pod warunkiem jednak, że zdecydują się na poprawę stosowanych rozwiązań technologicznych. Wielkość rabatów jest uzależniona od aktywności domów maklerskich na rynku giełdowym w 2018 r. (pod uwagę ma być brana przede wszystkim aktywność na rynku akcji, a także w handlu derywatami i na rynku NewConnect). W sumie brokerzy zostaną podzieleni na trzy grupy. Tym najaktywniejszym zostanie przydzielony limit 500 tys. zł. Drugi próg ustanowiono na 250 tys. zł, a trzeci na 100 tys. zł.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Biura maklerskie
Czy maklerzy już na dobre zakotwiczyli w strukturach banków?
Biura maklerskie
Nowe, maklerskie posiłki
Biura maklerskie
Polskim brokerom marzą się kryptowaluty. Doczekają się przyzwolenia od nadzorcy?
Biura maklerskie
Rafał Sadoch, BM mBanku: Fundamenty hossy na rynku akcji nadal są zdrowe
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Biura maklerskie
Jarosław Fuchs, wiceprezes Pekao: Wierzę w lepsze czasy dla polskiego rynku kapitałowego
Biura maklerskie
XTB znów pozyskało najwięcej rachunków