Polskie banki ocenione na czwórkę

Mniejsze oszczędności i zasoby gospodarstw domowych oraz wzrost bezrobocia mogą w czasie koronakryzysu negatywnie wpłynąć na spłacalność kredytów bankowych – ocenia S&P w najnowszym raporcie BICRA.

Publikacja: 10.09.2020 12:45

Polskie banki ocenione na czwórkę

Foto: Adobestock

Sektor bankowy w Polsce w ramach swojej oceny ryzyka (BICRA) agencja klasyfikuje w grupie "4". Do grupy tej należy m.in. Hiszpania, Słowenia i Irlandia. Również systemy bankowe w Czechach (grupa '3') oraz na Węgrzech (grupa '5') są w ocenie S&P porównywalne do polskiego sektora bankowego.

Gorsza ocena sektorowa niż ekonomiczna

BICRA to ocena w skali od '1' do '10' obejmująca systemy bankowe obarczone najniższym ryzykiem (grupa 1) po te najbardziej zagrożone (grupa 10) w horyzoncie od trzech do pięciu lat. Metodologia ta ma na celu dokonanie oceny mocnych i słabych stron szerokiego środowiska operacyjnego banków, poprzez ocenę cech gospodarczych oraz sektorowych z wykorzystaniem standardowych ram. Pozwala to na porównanie wszystkich ocenianych przez nas banków w ujęciu globalnym.

BICRA uwzględnia dwa elementy: ryzyko ekonomiczne (ocena 4) oraz ryzyko sektorowe (ocena 5). Po zsumowaniu, oceny punktowe są wykorzystywane do określenia bazowego Jednostkowego Profilu Kredytowego (SACP), który stanowi punkt wyjścia dla ustalenia profilu SACP banku. Analiza BICRA opiera się na sześciu czynnikach,  które prowadzą do ustalenia oceny punktowej ryzyka ekonomicznego oraz ryzyka sektorowego dla poszczególnych krajów. Po ich zsumowaniu powstaje ogólna ocena punktowa BICRA dla kraju. Czynniki ocenione jako obarczone wysokim ryzykiem mają większą wagę przy ustalaniu oceny BICRA.

S&P dokonał analizy trendów związanych z ryzykiem ekonomicznym oraz sektorowym polskiego sektora bankowego. „W naszej opinii ocenia ryzyka ekonomicznego dla polskich banków jest negatywna. Pandemia COVID-19 wywołała recesję, która może w znaczący sposób wpłynąć na wzrost ryzyka kredytowego w gospodarce, pomimo funkcjonujących obecnie programów pomocowych wspieranych przez państwo, a szczególnie po ich zakończeniu. Wciąż istnieje wysoki stopień niepewności odnośnie do tempa ożywienia gospodarczego w 2021 roku i możliwe jest dużo wolniejsze odbicie, niż obecnie zakładamy" – czytamy w raporcie.

Jednocześnie, wciąż negatywnie postrzegają trend w odniesieniu do ryzyka sektorowego. „Polskie banki są zmuszone mierzyć się ze spadkiem wyniku odsetkowego netto, w środowisku zwiększonych kosztów ryzyka oraz innych obciążeń, takich jak niezwiązany z dochodami podatek bankowy. Dalsze obniżanie kosztów operacyjnych oraz poszukiwanie alternatywnych źródeł przychodów (np. wyższe prowizje) w środowisku niemal zerowych stóp procentowych, co w Polsce jest nie miało wcześniej miejsca, będzie dla banków coraz większym wyzwaniem. Dodatkowo, w związku z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2019 roku, dotyczącym kredytów hipotecznych denominowanych we frankach szwajcarskich, istnieje ryzyko, że polskie sądy mogą uznać znaczącą liczbę umów kredytowych za nieważne, co generowałoby dodatkowe koszty dla polskiego sektora bankowego" – dodano w raporcie.

Wskaźnik złych kredytów i koszty ryzyka wzrosną

S&P przypomina, że w wyniku działań podejmowanych zarówno w Polsce, jak i innych krajach, których celem jest powstrzymanie pandemii COVID-19, polska gospodarka po raz pierwszy od kilku dekad znalazła się w stanie recesji.

„W przyjętym scenariuszu bazowym zakładamy spadek PKB o 4 proc. w całym 2020 roku, a następnie odbicie do 5 proc. wzrostu w 2021 roku, co powinno spowodować powrót PKB per capita do poziomu powyżej 15,000 USD do 2022 roku. W naszej ocenie umiarkowana zasobność polskich gospodarstw domowych, w porównaniu do innych państw europejskich, a także poziom zgromadzonych oszczędności znajdujący się poniżej średniej oraz umiarkowany zakres zabezpieczeń socjalnych, wpłynie na możliwości sektora prywatnego w obszarze obsługi zadłużenia, które mogą znaleźć się pod presją. Spodziewamy się zauważalnego wzrostu poziomu bezrobocia, co może przyczynić się także do wzrostu wskaźnika kredytów zagrożonych brakiem spłaty ze średniej sprzed pandemii COVID-19 znajdującej się poniżej 7 proc. do 12 proc.-13 proc. pod koniec 2020 roku lub w pierwszym kwartale 2021 roku. Jednakże wiele będzie zależało od rozwoju pandemii w miesiącach jesienno-zimowych. Spodziewamy się średniego wzrostu kosztów ryzyka do poziomu 120-140 punktów bazowych dla całego portfela kredytowego, co będzie generowało presję szczególnie na wskaźniki określające stosunek zyskowności do kosztów ryzyka polskich banków" – oceniają analitycy S&P.

Rentowność sektora spadnie o połowę

Do wzrostu kosztów ryzyka dochodzą niższe przychody. „Gwałtowne obniżenie stóp procentowych do 0,1 proc. z 1,5 proc., oprócz nałożonego przez rząd podatku bankowego, dodatkowo zmniejsza rentowność polskiego sektora, powodując zmniejszenie buforów bezpieczeństwa wobec rosnących kosztów ryzyka. Oczekujemy, że w 2020 roku dochody polskiego sektora bankowego zmniejszą się o połowę, w porównaniu do ROE na poziomie 7 proc.-8 proc., raportowanego przed pandemią COVID-19. Jednocześnie dostrzegamy znaczące różnice pomiędzy 10 największymi polskimi bankami pod względem ich sytuacji oraz kondycji w jakiej znajdowały się w chwili rozpoczęcia pandemii COVID-19, dlatego w naszej ocenie nie są one narażone w jednakowy sposób na trwającą obecnie recesję. Ponadto uważamy, że polski bank centralny oraz instytucje nadzoru w porę podjęły działania wspierające system bankowy – poprzez wstrzymanie wypłat dywidendy, obniżenie obowiązkowych rezerw kapitałowych oraz redukcję wysokich regulacyjnych wymogów kapitałowych, a także zapewnienie płynności, jeśli było to konieczne. Dodatkowo, programy zainicjowane przez rząd wspierają pożyczkobiorców dotkniętych gospodarczymi skutkami pandemii" – dodano.

Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
VeloBank będzie musiał wejść na giełdę? KNF ma takie oczekiwania
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Banki
Brunon Bartkiewicz nie będzie już prezesem ING BSK
Banki
Coraz więcej banków z rezerwami na ponad 100 proc. portfela CHF