Większe szanse na fuzję Commerzbanku z ING Group

Notowania akcji wicelidera niemieckiego sektora bankowego spadły tylko od połowy kwietnia o 40 proc. i są na najniższych poziomach w historii. Ta przecena może być okazją – uważają analitycy.

Publikacja: 20.08.2019 13:43

Większe szanse na fuzję Commerzbanku z ING Group

Foto: Bloomberg

Kapitalizacja Commerzbanku to teraz tylko 6,3 mld euro (ok. 27,5 mld zł). Notowania spadają nie tylko w tym roku, ale już od końcówki stycznia 2018 r., po zwyżkowym 2017 r. Od szczytu sprzed półtora roku kurs spadł aż o ponad 65 proc. Parę dni temu dotarł do historycznego minimum na poziomie 4,76 euro za akcję.

Niespełnione nadzieje

To zdaniem niektórych analityków oznacza, że wycena banku jest bardziej przystępna dla ewentualnych kupujących, co zwiększa ich szansę na uzyskanie solidnego zwrotu z inwestycji – uważają analitycy Olivtree Financial. Wskazują, że obecna wycena na poziomie 5,2 C/Z (w oparciu o prognozowany zysk w 2021 r.) uwzględnia już negatywne informacje o spadku stóp procentowych w strefie euro a akcje mają potencjał wzrostowy w razie fuzji lub krótkoterminowego odbicia indeksu Euro Stoxx 600 Banks.

O sprzedaży Commerzbanku mówi się od dawna. Pod koniec kwietnia fiaskiem zakończyły się negocjacje w sprawie fuzji z Deutsche Bankiem, liderem niemieckiego sektora bankowego, który również przeżywa problemy i jego kurs także ustanowił niedawno historyczne minimum. Wśród potencjalnych zainteresowanych Commerzbankiem wymieniano m.in. holenderski ING Group i włoski UniCredit.

Gdy trzy lata temu Martin Zielke przedstawiał plan restrukturyzacji Commerzbanku, notowania banku zyskiwały, czemu pomagały też oczekiwania wzrostu stóp procentowych i konsolidacji sektora w Europie. Do żadnego z nich nie doszło i Commerzbank odwołał większość celów finansowych. Teraz bank sugeruje, że nie osiągnie także planowanego na ten rok zysku netto ze względu na niższe stopy procentowe, wojny handlowe i hamującą gospodarkę.

Niemcy szukają wyjścia

Największym akcjonariuszem Commerzbanku jest rząd niemiecki, który ma 15,6 proc. akcji. To skutek ratowania banku w czasie kryzysu z lat 2008-2009. Rząd ogłosił przetarg na usługi doradcze dotyczące „strategicznego kierunku" w sprawie Commerzbanku. Prawdopodobnie chodzi o sprzedaż, jednak aby wyjść na zero musiałby sprzedać akcje po 26 euro (obecnie kurs oscyluje wokół 5 euro). Jednak być może stopa zwrotu nie jest najważniejsza. Otto Fricke, ekspert opozycyjnej partii FDP, wskazuje, że rosnące ryzyko recesji i zwiększające się wydatki publiczne powodują, że to dobry moment na sprzedaż akcji.

Trudno wskazać jednak najbardziej prawdopodobnego kupującego. Wcześniej zarówno z ING Group jak i UniCreditu napływały sprzeczne nieoficjalne informacje. Podobno dyskusje utknęły na wstępnym etapie. Kilka dni temu Stephan Engels, wiceprezes Commerzbanku, mówił, że teraz nie ma żadnych oferentów.

Zmiany w Niemczech, zmiany w Polsce

Gdyby doszło do właścicielskich roszad w Commerzbanku, wpłynęłyby także na sytuację na polskim rynku bankowym. ING Group i Commerzbank mają banki w naszym kraju, to główni akcjonariusze odpowiednio ING Banku Śląskiego (czwartego pod względem zysku i piątego pod względem aktywów gracza w Polsce) oraz mBanku (odpowiednio piątego i czwartego). Gdyby doszło do fuzji holendersko-niemieckiej, najprawdopodobniej połączone zostałyby także te dwa polskie banki tworząc wicelidera polskiego rynku z aktywami blisko 300 mld zł (PKO BP ma prawie 330 mld zł). UniCredit nie ma banku w Polsce, w 2017 r. sprzedał PZU i PFR prawie 33 proc. akcji Pekao, ówczesnego wicelidera polskiego rynku, za 10,6 mld zł.

Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
VeloBank będzie musiał wejść na giełdę? KNF ma takie oczekiwania
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Banki
Brunon Bartkiewicz nie będzie już prezesem ING BSK
Banki
Coraz więcej banków z rezerwami na ponad 100 proc. portfela CHF