W II kwartale 2017 r. mBank wypracował 270 mln zł zysku netto, czyli o 31 proc. mniej niż rok temu oraz o 23 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Wynik okazał się także o 6 proc. niższy od prognoz analityków. Po oczyszczeniu o jednorazową transakcję z Visą, która podbiła wynik w II kwartale 2016 r. kwotą ok. 204 mln zł, zysk netto urósłby o 45 proc. rok do roku. W południe kurs akcji mBanku spada o 2,15 proc., do 450 zł.

- Wynik netto mBanku był słabszy od oczekiwań na skutek wyższych kosztów działalności oraz niższych dochodów pozaoperacyjnych. Wynik operacyjny był jednym z najwyższych w historii nawet jeśli uwzględnimy zmianę w księgowaniu składek na BFG – komentuje Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM.

Wynik odsetkowy wyniósł 765 mln zł (zgodnie z konsensusem), czyli urósł o 12 proc. rok do roku i o 2 proc. kwartał do kwartału. Wynik z opłat i prowizji (również zgodny z prognozami) urósł odpowiednio aż o 20 proc. i o 1 proc. Gorzej wypadła linia pozostałych przychodów (spadek rok do roku o 80 proc., do 63 mln zł). Koszty działania wyniosły 485 mln zł, czyli okazały się o 3 proc. wyższe niż oczekiwano (spadły wobec ubiegłego roku o 1 proc., i o 16 proc. kwartał do kwartału). Rezerwy były nieznacznie (o 1 proc.) niższe od prognoz i wyniosły 120 mln zł, czyli urosły rok do roku o 2 proc. i o 45 proc. wobec ubiegłego kwartału, kiedy były wyjątkowo niskie (podobnie jak w IV kwartale 2016 r.).

Materna zwraca uwagę, że niekorzystnie prezentuje się natomiast słaby wzrost wolumenów (kredyty urosły tylko o 2,8 proc. rok do roku i 2 proc. kwartał do kwartału), co spółka nadrabia zwiększeniem marży odsetkowej. - Poziom dochodów prowizyjnych – choć przyrost roczny jest imponujący, był zbliżony do osiąganych w poprzednich kwartałach. Rezultaty oceniamy jako nieco rozczarowujące. Roczny współczynnik P/E dla wyników wyniósł w I kwartale 17.7, czyli dość wysoko biorąc pod uwagę niższą składkę na BFG – dodaje Materna.

Michał Fidelus, analityk Vestor DM, zwraca uwagę, że w I połowie 2017 r. bank wykonał 49 proc. prognozy na cały rok (1,14 mld zł zysku netto). - Biorąc pod uwagę dalszy oczekiwany wzrost przychodów podstawowych w II kwartale nie oczekujemy istotnych zmian w konsensusie. Na naszych prognozach mBank notowany jest na 17.1x 2017E P/E oraz 1.4x P/BV. Podtrzymujemy naszą rekomendację na mBank (sprzedaj, cena docelowa 380 zł), który w naszym przekonaniu, ze względu na wysokie ryzyko regulacyjne (zaangażowanie w hipoteki walutowe, brak dywidendy) oraz relatywnie niskie ROE (poniżej kosztu kapitału) zasługuje na dyskonto do sektora. Naszym zdaniem w krótkim i średnim terminie kluczowa dla kursu akcji będzie publikacja działań dot. restrukturyzacji portfela CHF oraz ostateczny kształt ustawy spreadowej. Pozytywnym czynnikiem wspierającym kurs mogłoby być przejęcie aktywów Deutsche Bank Polska – ocenia Fidelus.