PROSTOzPARKIETU: Problemy banków jeszcze nie zniknęły - Michał Fidelus, Vestor DM

Gościem wtorkowego Parkiet TV był Michał Fidelus, dyrektor działu analiz w Vestor DM, z którym rozmawialiśmy na temat tego, jakimi spółkami z sektora finansowego warto się zainteresować.

Publikacja: 25.07.2017 17:18

PROSTOzPARKIETU: Problemy banków jeszcze nie zniknęły - Michał Fidelus, Vestor DM

Foto: PARKIET

Rozmawiamy o sektorze finansowym, a więc należy zacząć oczywiście od banków. Indeks WIG-banki urósł od początku roku około 20 proc. Czy to oznacza, że najgorsze ta branża ma już za sobą?

Na przestrzeni ostatnich dwóch lat mieliśmy dużo zmian, przy czym były to przede wszystkim zmiany negatywne w sektorze bankowym. Mam tu na myśli m.in. podatek bankowy, regulacje dotyczące interchange i bancassurance, na wynikach sektora negatywnie odbiły się też problemy SKOK, a dodatkowo mieliśmy regulacje KNF, które wpłynęły na to, że dziś jedynie dwa banki w powtarzalny sposób mogą myśleć o dywidendzie. Czy najgorsze mamy za sobą? Chyba niekoniecznie. Jest kilka elementów, które w pewnym zakresie negatywnie będą wpływać na sektor. Od grudnia 2017 r. mamy chociażby rozporządzenie w sprawie wyższych wag ryzyka. Do tego w styczniu 2018 r. wchodzi IFRS 9, który negatywnie odbije się na kapitałach, współczynnikach kapitałowych i prawdopodobnie na kosztach ryzyka banków. Do tego cały czas mamy nierozwiązany problem kredytów frankowych.

Ostatnio temat kredytów frankowych nieco przycichł. Czy więc faktycznie będzie on nadal straszakiem na naszym rynku?

Za kilka dni minie rok od przedstawienia przez Kancelarię Prezydenta projektu ustawy frankowej. Zakładał on zwrot spreadów i tzw. dobrowolne przewalutowanie. Minął rok i w sumie żadne konkretne działania nie zostały podjęte. Pojawiają się różne informacje, mówiące m.in. o tym, że Komitet Stabilności Finansowej pracuje nad zmianami w funduszu wsparcia kredytobiorców. O tym też wspominał wicepremier Morawiecki i wiceminister Skiba. Pytanie, czy ten pomysł będzie realizowany z tzw. ustawą spreadową, czy będzie wprowadzony w życie jeden albo drugi pomysł. Jeżeli oba te pomysły weszłyby w życie, byłby to bolesny cios dla banków.

Czy więc warto stawiać na banki, a jeśli tak, to na które?

Cena do zysku dla sektora bankowego to dziś 16,7, zaś wskaźnik cena do wartości księgowej wynosi 1,3. Patrząc na ten pierwszy wskaźnik, widzimy, że indeks WIG-banki jest notowany z nieznaczną premią w porównaniu z historycznymi średnimi. W przypadku drugiego wskaźnika mamy z kolei dyskonto. Więc wyceny nie są bardzo wysokie, ale też nie uznałbym ich za szczególnie atrakcyjne.

Warto wspomnieć, że ruszył także sezon wynikowy w sektorze bankowym. Czego należy się po nim spodziewać?

Drugi kwartał powinien być dobry. Bank Millennium pokazał właśnie wyniki zgodne z oczekiwaniami, jednak tym, co je charakteryzuje, są dobre dynamiki na liniach przychodów podstawowych. Jeśli chodzi o cały sektor, to oczekujemy, że w II kwartale raportowany zysk netto będzie prawie 20 proc. niższy rok do roku, ale ma to związek z wydarzeniami jednorazowymi, czyli m.in. sprzedażą Visa Europe, z którymi mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku. Jeśli natomiast wyłączymy wszystkie wydarzenia jednorazowe i skorygujemy kwestie księgowe, to okaże się, że dynamika wzrostu zysków będzie wysoka i sięgać będzie około 20 proc. Wynika to m.in. ze spodziewanego wzrostu wyniku odsetkowego, prowizyjnego i stabilnych kosztów. Ten kwartał powinien pokazać, że zyski banków rosnąć do poziomów z 2015 r.

Przejdźmy teraz do branży windykacyjnej. Czy ma ona jeszcze potencjał wzrostu? I przede wszystkim co dalej z Krukiem? Czy akcje spółki mogą dalej drożeć?

Sama branża windykacyjna ma parę dobrych lat za sobą. W sumie poza jednym rokiem mowa jest bowiem o dynamicznych zwyżkach. Patrząc na podaż na rynku, ubiegły rok był bardzo dobry, gdyż podaż portfeli wyniosła około 16 mld zł, przy czym wynik ten zawyżyła jedna duża transakcja z rynku wtórnego. Zakładamy, że w tym roku podaż sięgnie około 15 mld zł na rynku krajowym. Wydaje nam się, że cały czas branża windykacyjna ma potencjał wzrostu. Sprzyjają temu regulacje prawne oraz to, że rosną również możliwości nabywania przez spółki kolejnych portfeli wierzytelności. Jeśli zaś chodzi o samego Kruka, to jest to spółka, która wytycza szlaki zarówno na rynku polskim, jak i na rynkach zagranicznych dla innych krajowych firm. Spółka przyzwyczaiła też do tego, że jest wiarygodna.

A co z wyceną Kruka?

Dziś Kruk jest notowany przez pryzmat potencjalnych perspektyw i szans. Firma próbuje swoich sił we Włoszech. Potencjał tego rynku jest ogromny. Kruk wszedł tam na dużą skalę. Pierwsze kwartały wskazują, że model windykacji polubownej przyjętej przez Kruka ma szanse być efektywny również na rynku włoskim. Jeżeli okazałoby się, że skala inwestycji przełoży się na wyniki z podobną efektywnością, jak to było w Polsce, to lata 2018 i 2019 dla Kruka nie będą okresem wysokiego, kilkunastoprocentowego wzrostu zysku, tylko będzie znacznie lepiej.

Czyli może się okazać, że 340 zł za akcję Kruka, czyli poziom obserwowany obecnie, wcale nie musi oznaczać, że jest drogo?

Potencjał jest duży, pytanie tylko, jak szybko spółka będzie w stanie rosnąć i ile czasu będzie potrzebowała na rozruch i udowodnienie, że model, który sprawdzał się w Polsce, może sprawdzić się na tak dużym rynku jak włoski.

Na koniec branża TFI. Tu od początku roku błyszczy Altus TFI. Skąd to relatywnie dobre zachowanie akcji firmy na tle innych giełdowych TFI?

Wydaje mi się, że elementów jest kilka. Spółka pokazuje solidne wyniki finansowe. Do tego, jeśli spojrzymy na ostatnie miesiące, to zobaczymy, że przez pierwszą połowę roku mieliśmy 600 mln zł napływów z wyłączeniem funduszy dedykowanych. To przekłada się na wzrost aktywów. Do tego Altus TFI przyzwyczaił do tego, że płaci dywidendę albo realizuje skup akcji własnych. Nie bez znaczenia było zapewne też przejęcie udziałów w BPH TFI. Uważamy jednak, że Quercus TFI jest dziś równie atrakcyjnie notowany jak Altus TFI.

Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
VeloBank będzie musiał wejść na giełdę? KNF ma takie oczekiwania
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Banki
Brunon Bartkiewicz nie będzie już prezesem ING BSK
Banki
Coraz więcej banków z rezerwami na ponad 100 proc. portfela CHF