Banki zmniejszają opłaty za windykację. Dzięki UOKiK

Po interwencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów instytucje finansowe zrezygnowały z pobierania opłat windykacyjnych lub znacznie je obniżyły – poinformował UOKiK.

Publikacja: 25.06.2018 12:48

Banki zmniejszają opłaty za windykację. Dzięki UOKiK

Foto: AdobeStock

Urząd interweniował po tym, jak zebrał skargi na wysokość opłat windykacyjnych pobieranych przez banki, firmy pożyczkowe i SKOK. – Nie ulega wątpliwości, że długi trzeba spłacać, dlatego gdy konsument spóźnia się z uregulowaniem raty, firmy mają prawo przypomnieć mu o zaległościach. Jednak opłaty, które pobierają za czynności windykacyjne, mają odpowiadać kosztom faktycznie ponoszonym. Bez względu na branżę. Takie działania muszą być podejmowane stopniowo – od najmniej kosztownych do tych najdroższych. Poza tym muszą być rozłożone w czasie, żeby konsument mógł się zapoznać z monitem i uregulować zaległość – stwierdził prezes UOKiK Marek Niechciał.

Urząd podjął tzw. działania miękkie wobec firm – zapytał jakimi kosztami obciążają klientów za wysłanie upomnienia czy wizytę windykatora oraz w jakiej kolejności stosują te środki i jak często. Potem UOKiK opisał swoje wątpliwości i dał przedsiębiorcom czas na zmianę.

W efekcie Alior Bank zrezygnował z pobierania opłat za windykację terenową (która wynosiła 85 zł) oraz opłat za upomnienie wysłane listem zwykłym (wcześniej 25 zł).

Bank BPH przestał pobierać opłatę za wezwanie do zapłaty i zmienił postanowienia wzorców umów w tym zakresie. Wcześniej opłaty wynosiły: 30 zł za list i 35 zł za telefon. Bank Handlowy przestał pobierać opłaty za monity klientów posiadających karty kredytowe i usunął opłaty za czynności windykacyjne. Wynosiły one: 25 zł za list, 35 zł za telefon.

Bank PKO BP ustalił wysokość opłat za windykacje na poziomie: 4 zł za list polecony bądź list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru oraz 0 zł za telefoniczne poinformowanie konsumenta o zaległości w spłacie. Ponadto bank zaprzestał pobierania opłat za informacje o zaległościach przekazywane w pisemnych wezwaniach wysyłanych listem zwykłym. Wynosiły one: 15 zł za monit pisemny, 10 zł za monit telefoniczny.

Raiffeisen Bank Polska przestał pobierać opłaty za monitorowanie, czy klient w terminie spłaca zadłużenie i zmienił umowy w tym zakresie. Wcześniej pobierał za to 35 zł. SKOK im. Franciszka Stefczyka w Gdyni przestała pobierać opłaty za monity SMS oraz windykację terenową. Wcześniej taka windykacja kosztowała 94,15 zł, telefon 9,81 zł, a list 19,82 zł.

Urząd ostrzegł, że przygląda się, jakimi kosztami inne banki i SKOK obciążają konsumentów.

Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
VeloBank będzie musiał wejść na giełdę? KNF ma takie oczekiwania
Banki
Brunon Bartkiewicz nie będzie już prezesem ING BSK
Banki
Coraz więcej banków z rezerwami na ponad 100 proc. portfela CHF