Rzecznik Finansowy odpowiada Sądowi Najwyższemu w sprawie franków

Instytucja przedstawiła stanowisko dotyczące kierunków rozstrzygnięcia zagadnień prawnych przedstawionych Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawach hipotek frankowych.

Publikacja: 24.06.2021 11:42

Rzecznik Finansowy odpowiada Sądowi Najwyższemu w sprawie franków

Foto: Adobestock

Stanowisko to jest odpowiedzią na wniosek sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, którzy 11 maja zwrócili się do Rzecznika Finansowego, Komisji Nadzoru Finansowego i Narodowego Banku Polskiego oraz Rzecznika Praw Dziecka o opinię w sprawie sześciu pytań prawnych dotyczących franków (postawiła je prof. Małgorzata Manowska, pierwsza prezes Sądu Najwyższego).

Bez średniego kursu NBP i przedawnienia roszczeń o kapitał

- Złożone przez nas stanowisko utrzymuje dotychczasową linię poglądów Rzecznika Finansowego, uzupełniając ją o dodatkowe argumenty wynikające z najnowszego orzecznictwa i doktryny - tłumaczy dr hab. Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy. - Przygotowując odpowiedź dla Sądu Najwyższego, zasięgnęliśmy także opinii szeregu środowisk i specjalistów z zakresu prawa cywilnego i konsumenckiego. Chciałbym zapewnić, że kierowany przeze mnie urząd będzie nadal bezwzględnie wspierał konsumentów, korzystając ze wszelkich prawnie dostępnych instrumentów we wszystkich rodzajach spraw – dodaje Golecki.

Rzecznik Finansowy w przedstawionym stanowisku przypomniał o obszernym orzecznictwie TSUE w zakresie ochrony kredytobiorców, którzy zawarli umowy kredytu w oparciu o sporządzone przez banki wzory zawierające postanowienia niedozwolone oraz o nadrzędnym celu wprowadzenia przepisów prawa unijnego w zakresie ochrony konsumenta. Wskazał, że co prawda, co do zasady, możliwe byłoby uzupełnienie luki powstałej w umowie kredytu po usunięciu postanowienia niedozwolonego przepisem dyspozytywnym, jednak takiego przepisu, mogącego mieć zastosowanie w sprawach kredytów indeksowanych i denominowanych, Rzecznik Finansowy nie znajduje w prawie polskim (nie zgadza się więc na zastąpienie niedozwolonych klauzul przeliczeniowych średnim kursem NBP).

Rzecznik Finansowy podkreślił, że w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu walutowego w umowie kredytu indeksowanego albo denominowanego, umowa ta może zachować moc obowiązującą tylko w sytuacji, w której kredytobiorca będący konsumentem, w sposób świadomy i dobrowolny zgodzi się na dalsze obowiązywanie nieuczciwych postanowień dotyczących ustalenia takiego kursu. Co więcej, Rzecznik Finansowy wskazał na możliwość ustalenia nieważności umowy na podstawie przesłanek innych niż zawarcie w jej treści postanowień niedozwolonych.

Instytucja wskazała też na uchwałę Sądu Najwyższego III CZP 6/21 (podjętą na jej wniosek), zgodnie z którą, w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytu, zastosowanie ma tzw. teoria dwóch kondykcji. Zgodnie z nią obu stronom umowy przysługują odrębne roszczenia o zwrot spełnionych świadczeń.

Rzecznik Finansowy uznał, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, że bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu, rozpoczyna się od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Za trwałą bezskuteczność należy uznać brak świadomej i wolnej zgody na postanowienie niedozwolone wyrażony w pierwszym wystąpieniu skierowanym przez konsumenta do banku, kwestionującym ważność umowy albo wskazującym na abuzywny charakter jej postanowień (oznacza to brak skrajnie korzystnego dla frankowiczów i niekorzystnego dla banków rozwiązania, w którym roszczenia banków dotyczące wypłaconego klientom kapitału przedawniłyby się i klienci nie musieliby go zwracać w razie unieważnienia umowy).

Opłata za korzystanie z kapitału się nie należy

Jednoznacznie odniósł się do kwestii żądania przez kredytodawców wynagrodzenia na korzystanie ze środków pieniężnych udostępnionych kredytobiorcom przez bank, czyli tzw. wynagrodzenia za kapitał. W ocenie Rzecznika Finansowego takie żądania pozostają sprzeczne z prawem Unii Europejskiej, tj. Dyrektywą 93/13 i nie znajdują podstaw w przepisach prawa krajowego. Przyjęcie odmiennego stanowiska spowodowałoby powstanie sytuacji, w której bank stosujący niedozwolone postanowienia umowne, uzyskałby korzyść kosztem konsumenta, zamiast ponieść negatywne konsekwencje stosowania klauzul niedozwolonych. Podobnie Rzecznik Finansowy wypowiedział się we wniosku o zadanie pytania prejudycjalnego w sprawie toczącej się z powództwa banku przeciwko konsumentowi. Rzecznik Finansowy przyjął stanowisko, że skutkiem nieważności czynności prawnej (umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej) jest zobowiązanie stron do zwrotu sobie wzajemnych świadczeń, o tyle żądanie banku, będącego stroną takiej umowy, w zakresie wynagrodzenia za korzystanie przez konsumenta z kapitału uzyskanego na podstawie nieważnej umowy kredytu, jest sprzeczne zarówno z prawem Unii Europejskiej, a zwłaszcza dyrektywą 93/13, jak i z polskim prawem.

Banki
NBP pod kreską. Strata w 2023 roku poszła w miliardy złotych
Banki
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy koszty ratowania Getin Noble Banku kiedyś się zwrócą?
Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą