Nowe kredyty zaciągane są na coraz dłuższe terminy, rosną też średnie kwoty zaciąganego zadłużenia. To może stanowić ryzyko dla banków.
Dłużej i na więcej
O ile teraz średni okres kredytowania kredytów gotówkowych wynosi 53 miesiące, o tyle jeszcze rok temu było to 48 miesięcy, w 2019 r. było 45, a w 2018 r. tylko 42 miesiące. Wydłuża się też średni okres hipotek i sięga teraz rekordowych 24,3 roku. Z czego to wynika?
– O zdolności kredytowej decydują trzy główne parametry: stopy procentowe, dochody i okres kredytowania. Jeśli te dwa pierwsze pozostają bez zmian, zwiększenie zdolności kredytowej i dzięki temu możliwość zaciągnięcia przez klientów kredytu na wyższą kwotę możliwe jest dzięki wydłużeniu okresu kredytowania – tłumaczy prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
– Obserwujemy duże zróżnicowanie dynamiki akcji kredytowej w poszczególnych przedziałach kwotowych udzielanych kredytów. Zjawisko to dotyczy wszystkich trzech głównych rodzajów kredytów, czyli gotówkowych, mieszkaniowych i ratalnych – dodaje Rogowski. W efekcie szybko przybywa kredytów o dużej wartości, znacznie wolniej rośnie lub wręcz spada sprzedaż tych na niskie kwoty.