W okresie styczeń-kwiecień wynik netto sektora bankowego wyniósł 4,23 mld zł, czyli spadł o 15 proc. – wynika z danych Narodowego Banku Polskiego. W samym kwietniu zysk sięgnął 1,31 mld zł, czyli spadł o 19 proc. To zaskakujące biorąc pod uwagę, że w marcu, po bardzo słabym styczniu i lutym (gdy rezultaty obciążył skokowy wzrost składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny), wynik urósł o 4 proc.

W kwietniu motorem napędowym nadal był wynik odsetkowy, który urósł o blisko 5 proc., do 3,8 mld zł. To tempo poprawy jednak niższe niż narastająco po czterech miesiącach, które wyniosło 8,2 proc. (wzrost do 15,9 mld zł). Wynik z opłat i prowizji, po wielomiesięcznych spadkach, wreszcie odbił o 2,8 proc., do blisko 1,1 mld zł. Po czterech miesiącach wciąż jest niższy niż przed rokiem (o 1,1 proc., do 4,3 mld zł). Pozostałe dochody urosły o ponad 90 proc., do niecałych 300 mln zł. Łączne przychody operacyjne netto urosły w kwietniu o 9,6 proc., do 6 mld zł (po czterech miesiącach wzrost to 9 proc., do 23,5 mld zł).

Koszty administracyjne urosły w kwietniu tylko o 0,4 proc., do 2,8 mld zł (koszty pracownicze nieznacznie wzrosły, administracyjne spadły). To tempo zdecydowanie niższe niż w poprzednich miesiącach, gdy było zawyżone przez wzrost składek na BFG, przez co po czterech miesiącach koszty administracyjne urosły o 7 proc., do 12,8 mld zł.

Wyraźnie wzrosły za to rezerwy kredytowe. W samym kwietniu saldo urosło o 11,4 proc., do 640 mln zł. Po czterech miesiącach zwiększyły się aż o 18 proc., do 2,7 mld zł. Wcześniej analitycy wskazywali, że rok temu w pierwszych miesiącach baza porównawcza była nienaturalnie niska w porównaniu do odpisów z kolejnych miesięcy 2018 r. Normalizacja poziomu odpisów skutkuje ich procentowym wzrostem, do czego przyczynić się mogły także dodatkowe odpisy w bankach, które dokonały przejęć.

Zysk brutto przed opodatkowaniem spadł w kwietniu o 12 proc., do 1,8 mld zł, po czterech miesiącach spadek wynosi ponad 9 proc., do 6 mld zł.