Kolejny pozytywny raport dla banków

Analitycy Haitong Banku oceniają, że banki mają lepsze perspektywy. Wśród ich faworytów są Pekao, ING, BNP Paribas. Dobrze oceniają PKO BP i Santandera.

Aktualizacja: 21.12.2020 16:56 Publikacja: 21.12.2020 16:53

Kolejny pozytywny raport dla banków

Foto: Adobe Stock

„Haitong Bank pozytywnie postrzega perspektywy sektora bankowego w 2021 r., opierając się na oczekiwanym ożywieniu gospodarczym (wzrost PKB o 4,2 proc. r/r według konsensusu Bloomberga), dostępności szczepionki przeciwko COVID-19, wsparcia finansowego rządu polskiego oraz przyjętego ostatnio długoterminowego budżetu UE na lata 2021-27 i unijnego planu odbudowy wartego 1,8 mld EUR” – czytamy w najnowszym raporcie Haitong Banku. W założeniach przyjęto utrzymujące się niskie stopy procentowe.

Wyniki odbiją?

Analitycy oczekują, że zysk netto analizowanych banków wzrośnie w latach 2021 i 2022 odpowiednio o 28 proc. i 24 proc. wobec spadku o 40 proc. w 2020 r. Prognozy analityków na lata 2020 i 2022 są wyższe od konsensusu odpowiednio o 4 proc., 20 proc. i 7 proc.

Skąd ten optymizm? Ożywienie w 2021 r. ma być napędzane przez wyższe przychody z podstawowej działalności, wzrost akcji kredytowej (wzrost o 4,6 proc.), szczególnie w segmencie klientów indywidualnych, wyższe marże na nowych wolumenach biznesowych i modyfikacji tabeli opłat i prowizji. Z drugiej strony koszty powinny pozostawać pod ścisłą kontrolą (spadek o 0,3 proc. r/r), w czym pomoże m.in. restrukturyzacja sieci oddziałów i zatrudnienia. Wzrost wyników będzie w niewielkiej części wynikać z niższych rezerw netto (spadek o 5 proc.).

„Pomimo hossy w ostatnim miesiącu (wzrost WIG-Banki o 25,8 proc., podczas gdy WIG wzrósł o 11,4 proc.), polskie banki są obecnie wyceniane ze wskaźnikiem P/BV na poziomie 0,7x (wobec minimum na poziomie 0,3x), co jednak wciąż stanowi duże dyskonto w porównaniu do banków z regionu CEE (1,1x według konsensusu Bloomberga). Fundamentalny wzrost w polskim sektorze bankowym wydaje się szybszy, choć ryzyko prawne związane z kredytami walutowymi, koszty regulacyjne i ogłoszony zakaz wypłaty dywidendy w I poł. 2021 r. zwiększają presję na rentowność (średnie ROE w wysokości 5 proc.) na tle reszty regionu (9,2 proc. według konsensusu Bloomberga)” – dodano w raporcie.

Kwestia kredytów frankowych zostanie wreszcie rozwiązana?

KNF wyszła w grudniu z propozycją ugodowego rozwiązania sprawy kredytów frankowych, w świetle rosnących zagrożeń prawnych dla sektora związanych z frankowymi kredytami hipotecznymi. Według nadzoru nie faworyzowałaby ona posiadaczy kredytów w walutach zagranicznych kosztem tych, którzy mają kredyty w złotych.

„Ryzyko prawne związane z kredytami walutowymi rośnie. Rosnąca liczba kredytobiorców, którzy pozywają banki i rosnąca liczba wyroków sądowych niekorzystnych dla banków, zmusza je do tworzenia dodatkowych rezerw, co w konsekwencji negatywnie wpływa na zyski banków i ich przyszły rozwój. Według raportu NBP banki w I poł. 2020 r. utworzyły rezerwy z tytułu ryzyka prawnego związanego z kredytami walutowymi w wysokości 2,9 mld zł (2,9 proc. portfela)” – zaznaczyli analitycy Haitonga. Po publikacji wyników za III kwartał 2020 r. podnieśli prognozę rezerw do 3,5 proc. portfela rocznie. Niepewność co do rodzajów wyroków i przyszłej liczby spraw utrudnia określenie, jak duże rezerwy z tytułu ryzyka prawnego banki będą musiały jeszcze utworzyć.

Analitycy szacują, że rozwiązanie KNF będzie kosztowało sektor do 40 mld zł (40 proc. portfela). Dla analizowanych przez Haitong banków byłoby to ok. 26,5 mld zł. Jednocześnie szacują, że nadwyżka kapitału podstawowego wobec obowiązującego poziomu minimalnego współczynnika Tier1 wynosi ok. 60,3 mld zł. Pozwoliłoby to wszystkim analizowanym bankom (z wyjątkiem Millennium gdzie luka kapitałowa wyniesie 1,2 mld zł) pokryć ten jednorazowy wydatek. Według analityków ten wydatek w wysokości 40 mld zł jest już uwzględniony w wycenach akcji.

Niższe składki i zamrożone dywidendy

BFG prawdopodobnie wyznaczy składki do systemu gwarantowania depozytów na rok 2021 na poziomie „znacząco niższym” niż 3,2 mld zł w 2020 r. Składka do BFG w 2020 r. powinna sięgnąć 36 proc. zysku netto analizowanych banków. Zdaniem analityków te ostatnie wieści nie są jak dotąd uwzględniane w konsensusie, ani w prognozach Haitonga. Według analitykó1) obniżenie składki do BFG o 1 mld zł przełożyłoby się na wzrost zysku netto analizowanych banków w 2021 r. o ok. 10 proc., przy czym, pomijając podział na poszczególne fundusze, najbardziej skorzystałyby na tym mniej rentowne banki, w tym Alior Bank, Millennium i mBank, podczas gdy ING Bank Śląski, PKO BP, Bank Pekao i Santander Bank Polska relatywnie najmniej.

KNF wprowadziła dla banków zakaz wypłaty dywidendy zarówno z bieżącego jak i zachowanego zysku na I połowę 2021 r. Potwierdza to pogląd analityków, że sektor będzie musiał zachowywać kapitał do czasu rozwiązania kwestii kredytów frankowych kosztem banków. Analitycy zakładają również, że zakaz wypłaty dywidendy zostanie przedłużony na II połowę 2021 r.

Typy Haitonga

Broker faworyzuje m.in. Bank Pekao („kupuj”, cena docelowa w górę o 15 proc. do 75,9 zł) biorąc pod uwagę wysoką jakość jego aktywów i potencjał do zwiększenia wyceny, oraz ING Bank Śląski („kupuj”, wzrost FV o 23 proc., do 194,6 zł), który powinien skorzystać z ożywienia na rynku kredytowym i skutecznie rozwija swoją strategię wzrostu organicznego a także BNP Paribas („kupuj”, FV 67 zł), biorąc pod uwagę jego potencjał restrukturyzacyjny i rosnącą rentowność.

Haitong Bank pozytywnie postrzega również PKO BP („kupuj”, cena docelowa w górę o 26 proc., do 32,9 zł) z racji wzrostu PKB i dywersyfikacji przychodów oraz Santandera („kupuj”, cena docelowa w górę o 37 proc. do 210,2 zł) dzięki restrukturyzacji.

Analitycy podwyższają rekomendację dla mBanku (do „neutralnie” ze „sprzedaj”, cena docelowa w górę o 16 proc. do 187,9 zł) uwzględniając bufor kapitałowy, który pomoże zneutralizować potencjalny jednorazowy odpis z tytułu 40 proc. kredytów frankowych oraz Aliora („neutralnie” ze „sprzedaj”, cena docelowa w górę o 47 proc. do 17,3 zł) zachowując ostrożność co do jakości aktywów spółki.

Obniżają natomiast rekomendację dla Banku Handlowego („neutralnie” z „kupuj”, cena docelowa w górę o 8 proc. do 36,9 zł) za sprawą przedłużenia zakazu wypłaty dywidendy dla całego sektora i utraty udziału w rynku. Utrzymują rekomendację „neutralnie” dla Millennium (cena docelowa w górę o 14 proc. do 3,2 zł), ponieważ obawiają się potencjalnej luki kapitałowej w wysokości 1,2 mld zł wynikającej z proponowanego przez KNF scenariusza rozwiązania kwestii kredytów frankowych, co może potencjalnie osłabić zdolność tego banku do dalszego powiększania udziału w rynku.

Ten tekst jest skrótem rekomendacji, której autorem jest Marta Czajkowska-Bałdyga, analityk, Haitong Banku. Jej pierwsze rozpowszechnienie odbyło się 17 grudnia o godz. 8:00. W załączniku zamieszczamy zastrzeżenia prawne.

Banki
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy koszty ratowania Getin Noble Banku kiedyś się zwrócą?
Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
VeloBank będzie musiał wejść na giełdę? KNF ma takie oczekiwania